Ljung konsekwentnie po szerokiej i dopiął swego w pierwszym wirażu drugiego okrążenia, kiedy to wyprzedził leszczynianina. Smektała jednak nie imponował prędkością i na czwartym okrążeniu zbliżył się do niego Jeppesen, który na ostatnim wirażu wjechał pod łokieć byłego klubowego partnera i go wyprzedził.

Ciasno w pierwszym wirażu, ale bez upadku.

Defekt Tarasienki w momencie, kiedy taśma poszłą w górę.

Artur Mroczka dwoił się i troił, by wyprzedzić Adriana Cyfera, ale bezskutecznie. Problemy sprzętowe Jonasa Knudsena, który przyjechał daleko z tyłu.

Defekt Bartosza Głogowskiego zaraz na starcie. Problemy sprzętowe miał również Pedersen, wobec czego między zawodnikami zrobiły się ogromne różnice.

Wyścig z cyklu tych, w których nie wiadomo na którym zawodniku skupić swoją uwagę. Z przodu Głogowski dwoił się i troił, by wyprzedzić Pedersena, z kolei z tyłu problemy miał Szopa. Na trzecim okrążeniu zawodnik Wilków zjechał z toru.

Kapitalna jazda Mroczki, który o błysk szprychy wyprzedza na mecie Kostygowa.

Drużyny nie mają zawodników rezerwowych, wobec czego za Kościucha nie zobaczymy żadnego zawodnika.

Woźniak wykorzystuje w pierwszym wirażu pierwsze pole startowe i wypycha Tondera. Zawodnik Orła Łódź jednak nie zostaje wyrzucony zbyt szeroko, co daje mu przewagę nad Jeppesenem. Duńczyk ambitnie ścigał rywala, próbował go wyprzedzić w pierwszym wirażu czwartego okrążenia, ale poległ i traci pierwsze dziś punkty.

Wyścig bez historii. Zawodnicy rozjechali się w pierwszym wirażu i jechali w pewnych odstępach. Lidsey do końca jednak ścigał i liczył na błąd Tarasienki.

Zawodnicy przez pierwsze dwa okrążenia w kontakcie. Później Lidsey odjechał Tonderowi.

Mencel do ostatnich metrów próbował wyprzedzić Smektałę.

Do ostatniego okrążenia na torze działo się niewiele. Zawodnicy w sporych odstępach od siebie, ale na prostej przeciwległej do startu błąd popełnił Norbert Kościuch, któremu podniosło motocykl na tylne koło, a doświadczony żużlowiec runął na tor. Na jego szczęście ominęli go, zarówno Knudsen, jak i Głogowski.

Karetka na torze.

Niestety. Kościuch opuszcza tor na noszach.

Kapitalna jazda Artura Mroczki! Zawodnik Polonii Piła ścigał przez cztery okrążenia Wadima Tarasienkę i dopiął swego na ostatniej prostej.

Cała czwórka ciasno w pierwszym wirażu, gdzie Pedersen został wypchnięty daleko pod bandę. Duńczyk mocno na tym stracił. Zdecydowane zwycięstwo Jeppesena, który wjeżdżając na metę miał ponad pół prostej przewagi nad Tarasienką.

Weterani górą w starciu z młodzieżą. Po dobrym starcie prowadzenie objął Kościuch, który musiał uważać przez cały wyścig na Ljunga. Daleko za nimi Lidsey.

Fatalnie ze startu Tondera, który został daleko za rywalami, a chwilę później zjechał z toru.  Na drugim okrążeniu problemy sprzętowe Mroczki, którego wyprzedza Mencel.

Smektała znów najlepiej ze startu, ale szybko zameldował się za jego plecami Woźniak. Różnice były jednak na tyle duże, że zabrakło mijanek.

Kapitalne wyjście ze startu Smektały, który w pierwszym wirażu był szybszy o dwa motocykle od rywali. To się jednak na nic nie zdało, bo niespełna piętnaście sekund później Smektała oglądał już plecy Mroczki i Kościucha. Do końca zawodnika Unii Leszno nękał atakami również Pedersen.

Bieg przerwany. Ciasno na wejściu w pierwszy wiraż, gdzie doszło do kontaktu między Głogowskim i Tarasienką. Obaj zawodnicy upadli na tor.

Żużlowcy o własnych siłach wrócili do parku maszyn.

Powtórka. Pewne zwycięstwo Ljunga. Emocje skończyły się wraz z wyjściem z pierwszego wirażu.

Jeppesen w przeszłości ścigał się w pilskich barwach i udowadnia, że pamięta odpowiednie ścieżki. Na pierwszym wirażu wyprzedził Cyfera i pomknął po trzy punkty.

Najlepiej ze startu zawodnicy Fogo Unii Leszno, którzy wyjechali na dwie pierwsze pozycje. Lidsey powiększał swoją przewagę, a za jego plecami Mencel musiał uważać na szalejącego Woźniaka.