Dobry start Jensena, a tuż za nim jechał Kostygow. Łotysz musiał bronić się przed atakami Lindbaecka i dojechał do mety na drugim miejscu. Dania i Łotwa mają tyle samo punktów. O tym, kto pojedzie w barażu zadecyduje bieg dodatkowy.

Madsen zaspał na starcie i na pierwszym łuku nie zdołał minąć choćby jednego rywala przy krawężniku. Duńczyk na drugim kółku minął Tarasienkę, a następnie atakował Puodżuksa. Pewna wygrana Lindgrena i Szwedzi wywalczyli awans do finału! Rosjanie na pewno pojadą w barażu.

Sajfutdinow najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pognał do mety po trzy punkty. Iversen początkowo walczył o dwa punkty z Jonssonem, a następnei Szweda atakował Bogdanow. Z kolei Iversen zbliżał się do Sajfutdinowa.

Łaguta wygrał start i objął prowadzenie. W pogoń za nim rzucił się Bjerre, ale Rosjanin zablokował Duńczyka. Następnie Bjerre spadł na koniec stawki. Trudna sytuacja Duńczyków.

Bjerre jako joker. Lindgren wygrał start i pognał do mety po trzy punkty. Za jego plecami trwała zacięta walka o dwa punkty pomiędzy Lebiediewem i Sajfutdinowem. Nieudany joker Duńczyków, Bjerre nie liczył się w stawce.

Świetny start Madsena, który po wyjeździe z pierwszego łuku miał kilka metrów przewagi nad rywalami. Szybsi byli jednak Lindbaeck i Łaguta, którzy na drugim okrążeniu minęli Duńczyka. Następnie cała trójka walczyła zaciekle o zwycięstwo. Na mecie nieznacznie szybszy był Szwed.

Lebiediew jako joker. Łotysz pomknął do mety po sześć punktów. Po zderzeniu na pierwszym łuku z Tarasienką z dalszej jazdy zrezygnował Jensen.

Puodżuks najlepiej wyszedł spod taśmy, ale na drugim łuku popełnił błąd i z pierwszej lokaty spadł na ostatnią. Na czwartym kółku Puodżuks zanotował upadek na czwartej pozycji.

Bogdanow dobrze wystartował, ale na szczycie łuku wpadł w dziurę i spadł na koniec stawki. Iversen wygrał z dużą przewagą, a Tarasienko bronił się przed zaciekłymi atakami Lindgrena. Defekt Bogdanowa na końcu stawki.

Lindbaeck na przeciwległej prostej minął Kudriaszowa i Jensena niczym slalomowe tyczki. Lebiediew wygrał z ogromną przewagą. Jensen bronił się przed atakami Kudriaszowa.

Łaguta kapitalnie wyszedł spod taśmy, a na wyjściu z pierwszego łuku przyblokował Bjerre. Duńczyk jednak na drugim kółku wyprzedził Rosjanina, który wściekle starał się odzyskać prowadzenie. To udało mu się na trzecim kółku, gdyż Bjerre popełnił kosztowny w skutkach błąd. Bjerre był szybszy i na ostatnim wirażu po szerokiej minął Łagutę. Kapitalna walka o wygraną!

Sundstroem najlepiej rozegrał pierwszy łuk. Sajfutdinow na drugim kółku uporał się z Puodżuksem. Łotysz starał się odbić trzecią lokatę, ale jego ataki były nieskuteczne.

Piękny bieg! O pierwszą lokatę walczyli Łaguta, Lindgren i Jensen. Zakończyła się ona upadkiem Szweda. Łaguta założył się na Lindgrena, dla którego zabrakło miejsca, musiał wykontrować motocykl i musiał się ratować upadkiem. Szwed został wykluczony z powtórki. W niej od startu do mety prowadził Jensen. Łaguta walczył o punkt z Puodżuksem.

Lindbaeck zakopał się na zewnętrznej na pierwszym łuku, ale rozpędzał swoją maszynę i na drugim kółku przedarł się na drugą lokatę. Szwed wykorzystał walkę pomiędzy Iversenem i Kostygowem. Pewna wygrana Sajfutdinowa.

Najlepiej pierwszy  łuk rozegrał Tarasienko. Na następnym wirażu na chwile wyprzedził go Jonsson, ale Rosjanin szybko odzyskał pierwszą lokatę. Lebiediew na ostatnim okrążeniu wyprzedził Madsena, który chwilę wcześniej był bliski minięcia Jonssona.

Bjerre wykorzystał atut pierwszego pola startowego. Duńczyk przez cały wyścig musiał odpierać zaciekłe ataki Sundstroema.

Po pierwszym łuku na prowadzenie przedarł się na prowadzenie i powiększał przewagę. Madsen szybko uporał się z Kostygowem, a następnie musiał uważać na jego ataki. Kudriaszow jechał daleko z tyłu.

Odważna szarża Puodżuksa na wejściu w drugi wiraż, dzięki czemu przedarł się na drugie miejsce. Lindbaeck wygrał z dużą przewagą, Bjerre nie liczył się w stawce.

Bogdanow wykorzystał atut pierwszego pola i przedarł się na prowadzenie. Za jego plecami Sajfutdinow walczył o drugą lokatę z Jonssonem. Rosjanin uporał się ze Szwedem, a następnie rzucił się w pogoń za Bogdanowa.

Kapitalny start Iversena, ale na wejściu w drugi wiraż Duńczyka bez większych problemów minął Łaguta. Następnie Iversen musiał bronić się przed atakami Lebiediewa.

Lebiediew wygrał start i musiał odpierać ataki Iversena. Duńczyk wściekle naciskał na rywala, ale nie dał rady go minąć. Sensacja! Dania za burtą DPŚ!