Lampart wygrał start i wyjechał na czoło stawki. Dołączył do niego Lambert i goście wysforowali się na podwójne prowadzenie. Późnniej już nic się nie zmieniło.

Pavlic wygrał start i objął prowadzenie. Później Chorwat wypracował dużą przewagę nad rywalami, których bezskutecznie próbował gonić Gała.

Berntzon świetnie rozegrał pierwszy łuk i wyjechał na prowadzenie. Pavlic na drugim okrążeniu uporał się z Jonssonem. Później ruszył w pogoń za Lambertem, który do samego końca atakował prowadzącego Szweda. Ostatecznie wygrał jednak Berntzon.

Goście zdecydowanie lepsi ze startu. Na przeciwległej prostej po zewnętrznej napędził się Nilsson, dzięki czemu wyprzedził obydwu rywali. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia upadek zaliczył Bogdanowicz. Junior szybko zszedł z toru i wyścig był kontynuowany.

Jabłoński wygrał start, a na końcu pierwszego okrążenia z rywalami uporał się Gała. 23-letni zawodnik zagrał va banque, ostro walcząc z przeciwnikami. Kolejne 5:1 gnieźnian!

Sprytne rozegranie pierwszego łuku przez Nilssona. Dzięki temu Berntzon wyprzedził Jonssona. Później doświadczony Szwed zripostował, ale na odpowiedź zawodnika Startu nie musiał długo czekać. Gospodarze znów na prowadzeniu.

Start dla Lamberta. Na pierwszym łuku Jabłoński wywiózł Mastersa, co wykorzystał Pavlic. Remis. Pewny triumf Lamberta.

Start dla lublinian, którzy wysforowali się na podwójne prowadzenie. Na trzecim okrążeniu Gała wyprzedził Lamparta.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ostrzeżenia dla Jonssona i Lamparta.

Pavlic wygał start i objął prowadzenie. Na drugim łuku pierwszego okrążenia Jonsson popełnił błąd, jednak Jabłoński nie zdołał tego wykorzystać. Krajowy senior Startu ze sporą stratą do Lamparta.

Po starcie gospodarze prowadzili 5:1, ale już na wyjściu z pierwszego łuku Bogdanowicz wyprzedził Lamberta. Na początku drugiego okrążenia z Brytyjczykiem uporał się też Gała.

Jadący po pewne dwa punkty Bogdanowicz upadł na pierwszym wirażu czwartego kółka. Junior Startu próbował jeszcze gonić Mastersa.

Po starcie prowadził Berntzon, ale na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził go Miesiąc. Później doszło do groźnej sytuacji. Na pierwszym łuku czwartego okrążenia Berntzon miał defekt na drugim miejscu. Nilsson musiał zwolnić, by nie wjechać w kolegę z pary.

Start dla Jonssona, ale już na przeciwległej prostej wyprzedził go Gała.

Szwed do samego końca gonił zawodnika Startu. Na metę wpadli niemal w tym samym momencie! Czekamy na oficjalne wyniki.

Na mecie minimalnie szybszy Jonsson!

Po starcie prowadził Nilsson, ale już na przeciwległej prostej wyprzedził go Lambert. Następnie Berntzon przedarł się przed Mastersa. Minął też kolegę z pary i rzucił się w pogoń za Lambertem. Gonił go do samej kreski i, jak podał spiker, to on zwyciężył! Czekamy jeszcze na potwierdzenie.

Zgadza się. Berntzon po niesamowitej walce pokonał Lamberta praktycznie na mecie.

Gospodarze świetnie rozegrali pierwszy łuk i wysforowali się na podwójne prowadzenie. Później nie popełnili już żadnego błędu i pokonali Lamparta.

Lampart prowadził od startu do mety. Jabłoński na drugim łuku drugiego okrążenia popełnił błąd, ale Miesiąc nie zdołał tego wykorzystać.