Finał IM W.Brytanii w Manchesterze

Robert Lambert po raz pierwszy w karierze indywidualnym mistrzem Wielkiej Brytanii!

Cóż to była za szybkość Lamberta. Główny faworyt przez cały wyścig podróżował po zewnętrznej części toru i to mu przyniosło sukces. Bewley próbował atakować go od wewnętrznej, dwukrotnie był bliski objęcia prowadzenia, ale jednak Lambert pokazał wielką moc i to on pojedzie w lipcu w Cardiff. Brąz dla Cooka, drugi raz w życiu czwarty kończy finał Garrity.

Bardzo twarda walka na National Speedway Stadium! Szaleli wszyscy, ale najsprytniejszy okazał się ten najmniej doswiadczony. Bewley tym razem skutecznie podróżował po wewnętrznej i dzięki temu w pewnym momencie objął prowadzenie. Garrity wyrzucił na drugim okrążeniu z walki o finał Howartha, a po chwili także Nichollsa, który znów stracił prowadzenie. Młodzież "pożarła" 7-krotnego mistrza.

Bewley słabo ze startu, ale znakomicie w polu. Na prostej przeciwległej był już drugi, a na prostej startowej pierwszy. Bardzo dobra i pewna jazda Bewleya, który awansuje do barażu. Dobry bieg w wykonaniu Auty'ego.

Niesamowity zwrot akcji w Manchesterze!

Nicholls był o krok od finału, ale na ostatnich metrach awans odebrał mu pobudzony Cook! "Hot Scott" wytrzymał napór Schleina tuż po starcie, a w dalszej części wyścigu długo skutecznie bronił się przed aktualnym mistrzem. Na ostatnim łuku Nicholls pojechał chyba zbyt szeroko i doskonale znający ten tor Cook zdołał go wyprzedzić. Dzięki temu to on jest w finale.

Start wygrał King, ale już na prostej startowej pierwszy był Lambert, który z łatwością wykonał atak wcześniej zaplanowany. Na dodatek przed Kinga zdołał jeszcze wskoczyć Garrity, który zapewnia sobie przynajmniej udział w barażu.

Howarth wygrał start i zamknął do "kredy" Lawsona, a następnie odparł atak szybkiego Harrisa. Ubiegł go jednak od wewnętrznej Lawson i to on prowadził przez blisko dwa kółka. Howarth pokazał jednak lwi pazur i ostrym atakiem wyprzedził rywala na wjeździe w drugi wiraż. Na dodatek nie odpuścił Harris i na czwartym okrążeniu przeprowadził ostateczny atak. Howartha nie minął, ale zostawił za sobą Lawsona. Co za wyścig.

Sporo musiał się napocić Bewley, żeby wyprzedzić Kerra. Udało mu się to na pierwszym wirażu trzeciego okrążenia. Młody jeździec Belle Vue zrobił to w swoim stylu - po zewnętrznej.

Ciasno było jeszcze na dojeździe do drugiego łuku pierwszego łuku. Schlein sprytnie objął tor jazdy po zewnętrznej i wyprzedził prowadzącego Garrit'yego. Słaby bieg w wykonaniu Harrisa.

Cook prowadził od startu do mety. Szansę na zdobycie jednego puntku stracił Ellis, który popełniał proste błędy i nie skorzystał z niepewnej jazdy Kinga.

Nicholls zaskoczył Lamberta na prostej przeciwległej, a na początku drugiego okrążenia to samo próbował zrobić napędzający się Lawson. Lambert był w sporych opałach, ale... i tak wygrał całą gonitwę. Na czwartym okrążeniu zmienił tor jazdy, przeniósł się na zewnętrzną i na ostatnim wirażu wysunął się przed Nichollsa. Co za speedway Lamberta!

Koncert Lamberta w Manchesterze. Stoczył on kapitalną walkę z Harrisem na dystansie trzech okrążeń. Lider turnieju wytrzymał napór "Bombera" i wciąż jest niepokonany. Bez szans duet Belle Vue Aces, z którego do mety na punktowanej pozycji dojechał Cook.

Pech Worralla tuż przed startem. Starszy z bliźniaków zanotował kolejny defekt (zerwany łańcuch) i został wykluczony. W jego miejsce wystąpi rezerwowy Smith.

Upadek Schleina na prostej przeciwległej, na szczęście niegroźny i bieg przerwany. Sprawcą zamieszania Smith, który ostro przyciął do krawężnika, mocno wykontrował motocykl, zajeżdżając niebezpiecznie drogę Schleinowi. Smith został wykluczony.

Trzecia odsłona dla Schleina, który popisał się znakomitą jazdą. Australijczyk najpierw napędził się po zewnętrznej, a następnie po ataku "piką" minął na początku drugiego kółka Howartha.

Wyścig przerwany. Upadek Kinga na pierwszym łuku po starcie po delikatnym kontakcie z Auty'm. Powtórka w pełnej obsadzie, co z pewnością cieszy Auty'ego.

Znakomicie ze startu spod bandy King, który na prostej przeciwległej przecisnął się przed Nichollsa i objął prowadzenie. W drugiej fazie wyścigu Nicholls dał się wyprzedzić kolejnemu rywalowi. Był nim zdecydowany w swoich poczynaniach Auty, który dość ostro, ale fair zaatakował Nichollsa.

Walka na łokcie Kerra i Garrity'ego na dojeździe do pierwszego łuku. Prowadził Kerr, ale na wyjściu z drugiego łuku na czele był już Garrity. Ciekawą rywalizację o jeden punkty stoczyli Lawson i Kerr. Dobry żużel w Manchesterze.

Howarth prowadził po starcie, ale popełnił drobny błąd i od razu wyprzedził go Nicholls. Po chwili wyprzedził go też Bewley, który zaczął naciskać Nichollsa. Atakował go do samej mety, ale jednak to 7-krotny mistrz wpadł na nią szybciej.

Start wygrant przez Worralla, za którym w pogoń ruszyli Lambert i Schlein. Pierwszy z nich dopiął swego na wjeździe w trzecie okrążenie, wyprzedzając starszego rywala. Na domiar złego dla Worralla, około 300 metrów dalej minął go także Schlein.

Znacznie lepszy występ Harrisa, który na wejściu w drugi wiraż wyprzedził Worralla i uciekł do przodu. Ten sam atak skopiował na trzecim okrążeniu Kerr, jednak tym razem Worrall nie dał sobie odebrać pozycji. Daleko z tyłu King.

Cook najlepszy od startu do mety. Pogubił się na dystansie Morris, który świetnie wystartował, próbował atakować rywali po zewnętrznej, ale ostatecznie szybko spadł na koniec stawki.

Steve Worrall prowadził po starcie, blokując bezpardonowo na prostej przeciwległej Garrity'ego. Ten jednak już na drugim wirażu wykorzystał drobny błąd wicemistrza i objął prowadzenie, którego nie oddał do samej mety. Cook bez błysku. Defekt tuż po starcie zanotował Richie Worrall.

Sprzyja na początku zawodów pole B. Po Kingu i Lambercie świetnie wystrzelił spod taśmy Ellis, który wygrał bez żadnych problemów. Nicholls na drugim okrążeniu wyprzedził Morrisa. Mizerny występ Harrisa.

Lambert zamknął po starcie Auty'ego i pomknął do mety po pewne zwycięstwo. Na drugie miejsce wysforował się Howarth, który nie dał sobie odebrać dwóch punktów na rzecz Auty'ego.

King świetnie ze startu. Mistrz sprzed dwóch lat prowadził cały bieg, ale stoczył ciekawą walkę z Bewleyem. Rewelacyjny nastolatek na pierwszym kółku z łatwością minął Lawsona i Schleina, od razu "siadając na plecach" Kinga. Doświadczenie jednak górą. King obronił się i wygrał.