ROW dobił Start jeszcze jednym 5:1. Woryna znakomicie napędzony po zewnętrznej części toru, szybki był też Lebiediew. Gnieźnianie bez żadnych szans, choć Berntzon gonił Lebiediewa.

Szybko puścił taśmę sędzia Słupski. Nie przeszkodziło to Batchelorowi, by świetnie wystartować i pomknąć do mety po trzy "oczka". Bieg bez historii. Jedynie Karpow już na drugim łuku zanotował defekt motocykla. Był wtedy ostatni.

Znacznie lepszy moment startowy rybniczan i pachniało 5:1, ale Gała raz jeszcze pokazał dobry żużel i na wejściu w drugi łuk był już drugi. Następnie nic się już nie zmieniło i to oznacza jedno...

... ROW Rybnik drugim finalistą Nice 1. Ligi Żużlowej w sezonie 2018.

Rezerwa taktyczna: Bogdanowicz za Krakowiaka.

Lebiediew szybszy od Berntzona na prostej przeciwległej. Łotysz wygrał dziś już trzeci wyścig. Spóźnili start Chmiel z Bogdanowiczem. Znacznie gorzej wyskoczył spod taśmy ten drugi i to młodzieżowiec ROW-u dojechał do mety na trzeciej pozycji.

ROW bardzo blisko finału.

Drugi cios Rekinów z rzędu. Karpow świetnie wystartował, Woryna napędził się po szerokiej i Krcmar z Nowakiem byli bez szans. ROW coraz bliżej finału.

Co za akcja Szczepaniaka na pierwszym wirażu! Polak doskonale popatrzył i momentalnie zdecydował się wjechać w lukę między Bogdanowiczem a Gałą. Szczepaniak objął prowadzenie, dołączył do niego Lebiediew i ROW dowiózł do mety 5:1. Gała znów był szybki, ale tym razem nie na tyle, by dogonić rywali.

Nierówny start, bieg przerwany. Minimalnie ruszał się Karpow, ale można zadać pytanie, czy nie był to po prostu świetny refleks Ukraińca.

Sędzia Słupski nie był litościwy i ukarał Karpowa ostrzeżeniem.

W powtórce cios wyprowadzili goście! Pavlic prowadził od startu do mety, a Nowak po świetnym ataku przy bandzie na prostej przeciwległej zaskoczył Batchelora i Karpowa. Szok w Rybniku.

Woryna na czele od startu do mety. W walkę z gnieźnianami uwikłał się Skupień. Minął go Krcmar, ale junior wiózł za sobą Berntzona. Na swoje nieszczęście upadł na pierwszym łuku drugiego okrążenia, ale zdołał szybko zejść z toru.

Zdecydowanie lepszy start pary ROW-u. Gała nie dawał jednak za wygraną i na drugim łuku drugiego kółka wykorzystał niefrasobliwość Batchelora, który odjechał zbyt szeroko, a po chwili zbliżył się też do Karpowa.

Twarda walka Nowaka z Chmielem. Zawodnik gości mocno przyblokował juniora z Rybnika przy bandzie. Woryna zajął miejsce za plecami Nowaka i z każdym okrążeniem zbliżał się do niego. Nowak był jednak bezbłędny i zdobył trzy punkty. Na sam koniec Pavlic zbliżył się mocno do słabnącego Chmiela.

Szczepaniak wygrał start, ale miał małe problemy i zbliżył się do niego Berntzon. Szwed nie zdołał jednak minąć Polaka. Lebiediew musiał z czasem nadrabiać straty do Berntzona po tym, jak po starcie został wzięty w kleszcze przez gnieźnian. Łotysz był jednak zbyt wolny.

Remis w meczu i dwumeczu.

Rybniczanie znakomicie przyblokowali Gałę na prostej przeciwległej, ale nie udało mi się wyjechać na 5:1, bo obok Skupienia przemknął Bogdanowicz. Na pierwszym łuku drugiego kółka Gała uporał się ze Skupieniem i zrobiło się kolejne 3:3. Woryna wygrał z miażdżącą przewagą.

Po starcie Lebiediew wyniósł się za szeroko i skrzętnie skorzystał z tego Nowak. Zawodnik Startu nie był jednak zbyt szybki i na wejściu w drugi łuk był już trzeci po tym, jak minęli go Lebiediew i Pavlic. Chorwat naciskał Łotysza, straszył, jednak jeździec Rekinów dowiózł trójkę do mety. Szczepaniak cały bieg jechał na szarym końcu.

Znakomita akcja Bogdanowicza po starcie. Wydawało się, że Skupień i Chmiel uciekną na 5:1, ale junior z Gniezna założył się na rywali i to on uciekł do przodu. Tymczasem na trzecim okrążeniu Chmiel zanotował defekt i Start wygrał 4:2!

Berntzon szybko wysforował się na czoło stawki. Po szerokiej próbował go wyprzedzić Karpow, ale Ukrainiec nie miał na czym się zaczepić i nabrać większej prędkości. Jechał jednak bardzo blisko Szweda. Krcmar daleko z tyłu.