Woffinden na wyjściu z pierwszego łuku przyciął do krawężnika i wyprzedził Sajfutdinowa. Tylko przez moment Janowskiemu zagroził Kurtz.

Rezerwa taktyczna: Janowski za Jamroga.

Świetny bieg w wykonaniu Pawlickiego, który na dystansie najpierw minął Fricke'a, a następnie Janowskiego. Kołodziej starał się gonić Fricke'a, ale bezskutecznie.

Milik na pierwszym łuku zamknął Kołodzieja, ale nie upilnował Sajfutdinowa, któy objechał całe towarzystwo. Rosjanina na dystansie atakował Fricke, natomiast Kołodziej straszył Milika.

Kurtz i Woffinden niemal równo wjechali na metę. Sędzia musi przenalizować powtórki, by upewnić się, kto był pierwszy. Wiemy na pewno, że trzeci był Drabik, a czwarty Smektała.

Trzy punkty dla Woffindena! Brytyjczyk po starcie jechał na końcu stawki, ale na dystansie przebił się na prowadzenie. Wcześniej oglądaliśmy jeszcze jedną mijankę, gdy Kurtz podczas drugiego okrążenia, na prostej przeciwległej do startu, objechał szerzej Drabika.

Rezerwa zwykła: Kubera za Picza.

Rezerwa taktyczna: Woffinden za Jamroga.

Świetna akcja Janowskiego podczas drugiego okrążenia. Na wyjściu z pierwszego łuku minął Pawlickiego, a kilkanaście metrów dalej zostawił za swoimi plecami Kuberę, dołączając do prowadzącego od startu Woffindena. Pierwsze podwójne zwycięstwo dla gości.

Świetny manewr w wykonaniu Kołodzieja, który podczas pierwszego okrążenia, na prostej przeciwległej do startu, wjechał między Fricke'a a Liszkę, wysuwając się za plecy Kurtza.

Rezerwa zwykła: Smektała za Picza.

Sajfutdinow nabrał wielkiej prędkości na pierwszym łuku, bez problemów przemykając obok wszystkich uczestników wyścigu. Z tyłu Smektała do końca atakował Milika, jednak na linię mety szybciej wpadł Czech.

Rezerwa zwykła: Czugunow za Jamroga.

Woffinden konsekwentnie napędzał się po zewnętrznej części toru, na drugim łuku drugiego okrążenia dopadając Pawlickiego. Zawodnik Fogo Unii zripostował, po czym Brytyjczyk przyciął do krawężnika i wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał już do linii mety.

Druga "trójka" na koncie Woffindena. Jest to jednocześnie drugie indywidualne zwycięstwo w całym zespole z Wrocławia.

Rezerwa zwykła: Kubera za Picza.

Sajfutdinow miał problemy na pierwszym łuku. Wydawało się, że wykorzysta to Fricke, jednak Rosjanin szybko odzyskał kontrolę nad sprzętem i odzyskał czołową lokatę. A że z Fricke'em na dystansie poradził sobie Kubera, Fogo Unia triumfowała 5:1 i w całym meczu prowadzi już różnicą 16 punktów.

Duet Betard Sparty rzucił się w pogoń za Pawlickim. Senior Fogo Unii nie dał się jednak wyprzedzić. Ta sztuka nie udała się natomiast Janowskiemu, którego na linii mety "strzelił" Smektała! Kapitalny atak juniora mistrzów Polski. Uśpił czujność rywala, po czym wykonał skuteczną szarżę.

Rezerwa taktyczna: Czugunow za Jamroga.

Kolejny wypadek. Czugunow na pierwszym łuku drugiego okrążenia nie opanował motocykla i upadł na tor. Wpadł pod dmuchaną bandę. Wyścig przerwany. Czugunow wykluczony, podniósł się o własnych siłach. W momencie upadku prowadził Woffinden, przed Kołodziejem i Kurtzem.

W powtórce Woffinden powtórzył bardzo dobry wyjazd spod taśmy i szybko zbudował przewagę nad parą Fogo Unii. Niezagrożony triumf lidera Betard Sparty.

Rezerwa taktyczna: Drabik za Liszkę.

Fricke jako pierwszy zameldował się na pierwszym wirażu, ale wysunął się zdecydowanie za szeroko i spadł na koniec stawki. Fogo Unia wyszła wtedy na podwójne prowadzenie, jednak z Kuberą jeszcze podczas pierwszego kółka poradził sobie Drabik. W dalszej części gonitwy Kubera spadł na czwarte miejsce, gdy zostawił zbyt wiele miejsca Fricke'owi.

Milika pociągnęło na pierwszym łuku ostatniego okrążenia i uderzył w rozpędzającego się szerzej Kurtza. Ten wylądował na torze i wpadł pod bandę. Bieg przerwany. Milik wykluczony. Kurtz podniósł się o własnych siłach.

W momencie kraksy na prowadzeniu jechał Kołodziej, który na prostej przeciwległej do startu wyprzedził Janowskiego. Sędzia zaliczył wynik z momentu wypadku.

Zakotłowało się na drugim łuku, gdy Kubera zderzył się z atakującym go Drabikiem. W efekcie tego incydentu Drabik spadł na koniec stawki, a podczas ostatniego okrążenia zanotował defekt. Na dystansie Smektałę starał się jeszcze minąć Liszka.

Rezerwa zwykła: Smektała za Picza.

Smektała podczas pierwszego okrążenia napędził się szerzej i minął Woffindena, dołączając do prowadzącego od startu Sajfutdinowa. Brytyjczyk do końca "kąsał" Rosjanina, jednak nic nie zdziałał. Mocne rozpoczęcie w wykonaniu mistrzów Polski.