zapytałbym Opole i Rawicz o zgodę na odjechanie normalnej ligi no ale jak się nie zgodzą to trudno . Te mecze reprezentacji w niedzielę mnie najbardziej wkurzają i dni młodzieży w które nie da się zrobić żużla bo trzeba się modlić czy coś :(

gniotem stoi musi miec w tym jakis interes, bo wierzyc sie nie chce, ze idealny terminarz chudszy o kolejki srodowe i piatkowe nie zostal w ogole wziety pod uwage (?), prywata w GKSZ osiagnela juz apogeum bezczelnosci, komu ten gniot jest na reke ? czlonkowi GKSZ - panu Cieslakowi z Rawicza, ktory dopasowal sobie terminy tak by w dni powszednie przewaznie nie jezdzic u siebie, a moze panowie z GKSZ zrobili uprzejmosc panu Swiacikowi za podsuniecie im gotowego systemu rozgrywek i dostal za to korzystny terminarz ? przeciez w gdanskiej propozycji terminarza mogliscie wasze prywatne zachcianki tez uwzglednic, zrobic dobrze panu Swiacikowi i zrobic dobrze panu Cieslakowi, zreszta wszyscy by mieli dobrze, bo wedle gdanskiej formuly, nikt nie jezdzilby w srody, w piatki i nikt nie mialby pauz i o ta formule wlasnie chodzilo, widac prywata czlonkow GKSZ polega chyba na tym, ze nie wystarczy jednym zrobic dobrze, trzeba tez drugim zrobic zle... naprawde nie rozumiem tlumaczen, ze juz sie nic nie da zrobic, ze gniot do FIM-u zostal przeslany, przeciez FIM i tak interesuja tylko terminy, a nie nasz zestaw par - kto z kim w kolejce jezdzi, po prostu "czlonki" z GKSZ w zaparte postanowily obronic gniota swojego autorstwa, powody moga byc dwa - "czlonkowska" duma, brak honoru, by uderzyc sie w piers lub czyjs prywatny interes, bo to co ulozyli to najwiekszy bohomaz jaki mial miejsce w polskim zuzlu w ostatnich i tak pelnych radosnej tworczosci latach, a to, ze ten ich terminarz zostal z miejsca przyklepany to skandal za ktory wszystkie "czlonki" z GKSZ powinny solemnie beknac... ...to zdaje sie mial byc sezon na przetrwanie, przejsciowy, by nasz ligowy zuzel przejechal ostry zakret, nie mam jednak watpliwosci, ze w tej chwili jedzie on prosto w bande, kierowany tam juz nie tylko przez nieodpowiedzialnych prezesow klubow, ale tez przez nieodpowiedzialnych, przyslonietych prywata czlonkow GKSZ... znow wiec bedziemy stratni, znow beda ofiary, prywata wsrod prezesow i decydentow wywodzacych sie z klubow polega bowiem na tym, zeby sobie dogodzic, a drugiego wykoleic... polskie zuzlowe piekielko trzyma sie zatem doskonale, nihil novi...