jak mniemam Jakub Miśkowiak, ale żeby nie było, że Wrocław nie szkoli, OCZYWIŚCIE ŻE SZKOLI, oto wszystkie PRODUKTY SZKOŁY WROCŁAWSKIEJ w tym stuleciu (poza Janowskim i Liszką, obecnymi zawodnikami WTS-u): Wojciech Kotwicki, Adrian Płuska, Andrzej Ruszkiewicz, Mateusz Jaworski, Bartłomiej Kozaczuk, Marcin Łysowski, Marek Łozowicki, Patryk Malitowski, Michał Rowiński, Mateusz Gradka (Czerwińskiego, Jamrożego, Trzensioka i Krzywosza nie liczę, bo uczyli się jeździć gdzie indziej)...ilościowo tyle co kot napłakał, a jakościowo, ironizując prawdziwy dream team można by z chłopaków zestawić, poza Malitowskim, sukcesem dla większości z nich było odjechanie choć jednego meczu ligowego, ale o tym pan Rusko oczywiście mówić nie będzie...lepiej spuścić zasłonę milczenia i bredzić o scautingu, którego efektem w ostatnim czasie było ściąganie takich zawodników (juniorów) jak: Pacholak, Podlaszewski, Korbel, Stróżyk, Kociemba, Bojarski, Dolny, Gała, Dróżdż, Drabik, Bober - oczywiście w celach szkoleniowych, bo Sparta szkoleniem stoi, szkolenie to chluba Wrocławia, Wrocław szkoli, tylko, że cudzych zawodników, bo z wychowywaniem swoich od podstaw nie chce sobie brudzić rąk i "wyszkolili" mistrza świata, mistrza Polski - specyficzna filozofia szkolenia autorstwa pana Rusko czyli tradycyjne WTS-owskie odwrócenie kota ogonem... Sparta potęgą szkoleniową i basta - kto twierdzi inaczej temu pani Kloc wlepi na Olimpijski stadionowy zakaz...

potęgę. Panie Rusko , co pan bierzesz - daj trochę.

rozbawił nie mogę się powstrzymać hahaha