chciał lać wodę, Michelsen nie. Na kolejnym nagraniu Maks Drabik składa jednak propozycję polania toru, a więc wersję Madsena, która jest zaakceptowana przez resztę drużyny. Przeczy to tezie, że zawodnicy nie aprobują propozycji Leona. Z nagrania wynika, że koniec końców woda nie została polana, a jak się ostatnie biegi rozstrzygnęły wszyscy widzieliśmy. Mikkel z wywiadów i zachowania pokazuje, że nadal jest bardziej koziołkiem, niż lwem (po przegranym meczu podjechał do kibiców Motoru i machał rękami w górze, czyli robił to co zazwyczaj robią zawodnicy ciesząc się ze zwycięstwa, dziwny obrazek dla kibiców Włókniarza...). Być może o to pretensje też do niego ma Leon, bo zwraca na nagraniu uwagę, że Mikkel się nie aklimatyzuje, nie utożsamia z Włókniarzem.