wyrównywanie szans, ale przypadkowość wyniku. Mistrzem Polski może zostać każda z 8 drużyn a same rozgrywki Rundy Zasadniczej i potem Play-Off (który straci rację bytu) to kompletny brak emocji, z racji przypadkowego składu. Jednak przesłanie pana Komarnickiego jest jasne - obniżyć płace topowych zawodników, by jego Staleczkę było stać na sprowadzenie z powrotem Bartka Zmarzlika. Jest to krótkowzroczne, gdyż jeden zawodnik nie wygra zawodów, jest potrzebny team, drużyna, nazwiska a nie wyliczanki biegopunktowe i kalkulowana średnia meczowa.