Polscy działacze dostali ostatnio mocny cios od władz FIM i przedstawicieli Warner Bros. Discovery Sport Events, a brak dzikiej karty dla jednego z Polaków wprost uderza w biznes. Możliwe jest nawet odwołanie przyszłorocznej rundy Grand Prix Polski w Warszawie. O kulisach całej sprawy opowiada były wiceprzewodniczący FIM, Andrzej Witkowski.