Rio Ferdinand nie daje dużych szans Manchesterowi United w Lidze Mistrzów
- Myślę, że wyjdą z grupy, ale nie zrobią niczego więcej - mówi Rio Ferdinand. Były piłkarz Manchesteru United nie zostawia suchej nitki na obrońcach zespołu.
39-latek dostrzega duży problem zespołu, jakim jest obrona. Wicemistrzowie Anglii stracili już osiem bramek w pierwszych pięciu kolejkach Premier League. - Nie kupiono nikogo, kto by to odmienił. Gdyby nie Superman David De Gea w bramce, nie wiem, co działoby się przez ostatnie cztery lata. Faceci przed nim są niekonsekwentni - krytykuje Ferdinand.
- Czy wypalił Lindelof? Nie. Baily? Nie. Smalling i Jones nie grają na miarę potencjału, jaki pokazywali wcześniej - wylicza były obrońca. A defensywa jego zdaniem to podstawa. - Fundamentem każdej wygrywającej drużyny jest obrona. A ona w Manchesterze United nie jest wystarczająco silna.
Pierwszy mecz Czerwonych Diabłów w nowym sezonie Ligi Mistrzów już w środę. Drużyna Jose Mourinho zagra na wyjeździe z Young Boys Berno. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Trwa koszmar Schalke. Fatalna skuteczność w meczu z Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.