Kim Rasmussen: Jesteśmy gotowi do walki
Francja będzie w ćwierćfinale mistrzostw świata rywalem reprezentacji Polski. - To bardzo silna ekipa - nie kryje selekcjoner biało-czerwonych, Kim Rasmussen.
Teraz nasz zespół czeka starcie z Francuzkami. Trójkolorowe w ubiegłym roku na mistrzostwach Europy zajęły wprawdzie odległą, dziewiątą lokatę, ale wcześniej dwa razy z rzędu potrafiły sięgać po wicemistrzostwo świata. Na wielkich imprezach grają nieprzerwanie od 1997 roku, a w Serbii zwyciężyły we wszystkich dotychczasowych meczach.
- To bardzo silna ekipa. Spróbujemy sprawić, żeby Francuzki miały problemy, ale żeby tak się stało, potrzebujemy naszej super obrony. Na szczęście nie mamy kontuzji w zespole i jesteśmy gotowi do walki - zapowiada Rasmussen. Środowy mecz rozpocznie się o 17:30.
-
![]()
Grieg
Zgłoś komentarz
Brazylia też nie może pochwalić się nadmiarem sukcesów na MŚ i dołączyła do czołówki stosunkowo niedawno - najlepsze osiągnięcie to 5. miejsce sprzed 2 lat, gdy była gospodarzem Czytaj całość
mistrzostw.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Grieg
Zgłoś komentarz
"Przed czterdziestu laty zajęły piątą pozycję. Potem było już gorzej i gorzej.."
Powiedziałbym, że było w kratkę - okresy względnie dobrej passy (ostatnio 1996-99, 2005-07) były Czytaj całość
przeplatane dłuższą nieobecnością na mistrzowskich turniejach, ale powyżej 5. miejsca faktycznie już nie udało się podskoczyć (a jedynie wyrównać to osiągnięcie w ME 1998).
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gregu
Zgłoś komentarz
Przypominam tylko, ze gramy z wicemistrzyniani swiata, koleżankami Karabaticia. One od kilku dobrych lat nie opuszczają żadnego wielkiego turnieju przed półfinałem. A nas w tych turniejach Czytaj całość
dobrych kilka lat wogóle nie było. W ćwierćfinałach - ponad 35 lat. Do tej pory Polki grały w mistrzostwach świata osiem razy. Przed czterdziestu laty zajęły piątą pozycję. Potem było już gorzej i gorzej..
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gregu
Zgłoś komentarz
18-go grudnia w ćwierćfinałach grają :
o 17.30
Polska - Francja
Brazylia - Węgry
o 20.15
Dania - Niemcy
Serbia - Norwegia
Moje typy na półfinał: Norwegia, Dania, Węgry i ....
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Grieg
Zgłoś komentarz
Do ćwierćfinału spoza Europy awansowała tylko Brazylia (2 lata wcześniej udało się to także Angoli), a to może oznaczać, że w następnych MŚ za 2 lata będzie o jedno miejsce więcej Czytaj całość
dla drużyn z Europy.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gregu
Zgłoś komentarz
Brawo malutkie chudziutkie Koreaneczki! przez caly mecz wrecz maltretowane przez rosłe Serbki. Przegrywaly 6 bramkami jednak na 5 minut przed końcem doszły swoje rywalki na 25:25, i ponownie Czytaj całość
na 26:26. Rosyjski komentator szalał zachwycony ich upartą walką, choć teoretycznie powinien kibicować Serbii. 1,5 minuty przed końcem wykluczenie dla najlepszej Koreanki, przegrywają 26:27. Minutę przed końcem meczu koreańska bramkarka broni, zostaje pół minuty na wyrównanie. Na 10 sekund przed końcem Koreanki wyrównują! 27:27. Teraz atak Serbek i w ostatniej sekundzie meczu Erić mocnym rzutem przełamuje ręce koreańskiej bramkarki. Tą jedną dramatyczna bramką w ostatniej sekundzie gospodynie dostały sie do raju i do cwiercfinalu, 28:27.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gregu
Zgłoś komentarz
Koreanki przegrywały przez cały czas 4 bramkami przy ogłuszajacym dopingu dla gospodyń a jednak tuż przed koncem 1. połowy doszły do Serbek na jedną bramkę 12:13. Norwegia- Czechy Czytaj całość
zerkam ale bez historii, już 11 bramek przewagi a zostało 10 minut
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Observator
Zgłoś komentarz
Inna teoria* kobiecych gier zespołowych mówi, że w turnieju który trwa ponad tydzień prawie każda Drużyna ma "gorszy dzień"
- oby środa była właśnie tym gorszym dla Trójkolorowych Czytaj całość
:) !
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
czesio
Zgłoś komentarz
Przeczytałem mnóstwo komentarzy, analiz i przyczyn wczorajszego zwycięstwa,ale nikt nie podjął wątku o nokaucie pierwszej bramkarki rumuńskiej po "przyjęciu na twarz" piekielnie mocnego Czytaj całość
rzutu A.Wojtas. Wiadomo,że nasza nie celowała. Jednak nierozgrzana zmienniczka tylko wyciągała piłkę z siatki.Niby szczegół, ale w/g mnie oprócz świetnej gry w obronie miał również wpływ na końcowy wynik.
P.S.
Tak cholera niby czytałem, a jednak nie doczytałem,że już koledzy na tym forum o rzucie w twarz pisali. Ale Czesio to fujara. Trzeba mu wybaczyć !
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
chrismartin
Zgłoś komentarz
widać że jest chemia w zespole, po każdym dobrym zagraniu w obronie dziewczyny przybijają sobie piątki, cieszą się jakby każda akcja była tą najważniejszą. Po wczorajszym meczu wiele Czytaj całość
z nich płakało, cieszyły się jak dzieci i to jest jest budujące najbardziej. Tam każdy oddałby życie za drugą osobę. Zwróćcie uwagę jak trener Parecki szaleje kiedy gramy w obronie :)to jest walka którą by się chciało zawsze oglądać. I chyba najważniejsze, kiedy wiesz że robisz życiowy sukces, gdy mało kto w Ciebie wierzy. Dziewczyny, niech ten nasz i Wasz sen trwa jak najdłużej!
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Grieg
Zgłoś komentarz
Igrzyska w Londynie zostały przegrane na turnieju kwalifikacyjnym w Hiszpanii (głównie przez remis z Serbią), a nie w ME 2012. Z drugiej strony zwycięstwo ze Szwecją mogłoby dać awans do Czytaj całość
pierwszej czwórki, a to z kolei dawało szansę na bezpośredni awans do IO poprzez zdobycie mistrzostwa Europy.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
HBL
Zgłoś komentarz
Swoją drogą Trener jest wielkim bohaterem tego wydarzenia. GośĆ z popiołów podniósł polską, kobiecą piłkę ręczną. To Ojciec sukcesu !!Pamiętam jak dzień przed meczem czytałem Czytaj całość
jego analizę że kluczem będzie ostatnie 15 minut. Mówił że ten zespół który utrzyma tempo i rytm gry wygra mecz. Dodatkowo wierzył że Rumunki po ciężkich meczach w grupie mogą nie wytrzymać meczu I tak się stało. Do tego wiara i nie poddawanie się przez dziewczyny, dały nam wielką radość !!! BRAWO !!!
5
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
gregu
Zgłoś komentarz
Ciekawie tez się dzieje w turnieju przegranych czyli o Puchar Prezydenta. Australijki, które w tym turnieju dostawały od wszystkich baty (różnicą min. 20 bramek) dziś przegrywały z Czytaj całość
Dominikaną po 1.połowie 9 bramkami . Ale puściły się w pogoń i prawie doszły do rywalek w dramatycznej końcówce meczu, zabrakło łutu szczęscia.
Dominikana - Australia 27 : 26 (18 : 9)
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (14)