Puchar Polski kobiet: 10 minut skutecznej gry to za mało. Bez sensacji w Gnieźnie
Nie było sensacji w Gnieźnie, gdzie miejscowy MKS PR URBIS zmierzył się w środę z Metraco Zagłębiem Lubin. Gospodynie przegrały w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski z obrończyniami trofeum 21:43.
Gospodynie nie zamierzały jednak spuszczać głów. Ruszyły z kolejnym atakiem. Przyniósł on następny rzut karny. Ponownie niewykorzystany - tym razem pomyliła się Marta Wojtkowiak. W trzeciej minucie miejscowe dopięły swego, doprowadzając do wyrównania za sprawą trafienia Joanny Różańskiej. Ku uciesze lokalnych fanów, w ślady doświadczonej zawodniczki szybko poszła Marta Giszczyńska, co zaowocowało prowadzeniem MKS-u PR-u URBIS-u 2:1. Rewelacyjne wejście w mecz miała Kamila Olejniczak, która w pierwszych minutach broniła jak w transie. To pozwalało gnieźniankom, mylącym się w natarciu, utrzymywać kontakt z obrończyniami Pucharu Polski. Do jedenastej minuty miejscowe prowadziły z Zagłębiem 5:4. Wówczas sztab szkoleniowy przyjezdnych poprosił o czas, po którym karta się odwróciła.
"Miedziowe" zapomniały o przeciętnym wejściu w mecz i wrzuciły znacznie wyższy bieg, dzięki czemu stopniowo zaczęły odskakiwać zespołowi z pierwszej stolicy Polski. Gnieźnianki nie wyrzekały się błędów, co bardziej doświadczone i utytułowane przeciwniczki bezlitośnie wykorzystywały. Sygnał do lepszej gry dała Karolina Semeniuk. Później mieliśmy serię trafień Zagłębia, dzięki którym przyjezdne wysforowały się na prowadzenie 8:5. Później już niewiele się zmieniało. Zagłębie przejęło kontrolę nad rywalizacją i skrupulatnie dążyło do odpierania ataków pierwszoligowca i rzucania kolejnych bramek. W pierwszej połowie z bardzo dobrej strony spisywały się między innymi Karolina Semeniuk czy Paulina Piechnik. Do przerwy Metraco Zagłębie prowadziło 20:10.
Druga połowa nie przyniosła wielkiej rewolucji. Gnieźnianki próbowały walczyć, ale odrabianie strat było nierealne. Żółto-czarnych barw dzielnie broniły Marta Giszczyńska, która wykończyła kilka kontr oraz doświadczona Joanna Różańska. Pozostałym zawodniczkom MKS-u brakowało pomysłu na przechytrzenie defensywy "Miedziowych". Obrończynie Pucharu Polski w dalszym ciągu bezlitośnie wykorzystywały niepowodzenia przeciwniczek, co poniosło je do efektownego triumfu, oznaczającego awans do ćwierćfinału rozgrywek. Prym wśród przyjezdnych wiodły w środę m.in. Karolina Semeniuk oraz Agnieszka Jochymek, które najczęściej wpisywały się na listę strzelczyń. Godnym uwagi jest fakt, że duet szkoleniowy Bożena Karkut i Renata Jakubowska dał szansę gry wszystkim swoim podopiecznym i tylko Wiktoria Belmas (nie zliczając bramkarek) zakończyła spotkanie bez trafienia.
Puchar Polski, 1/8 finału:
MKS PR Urbis Gniezno - Metraco Zagłębie Lubin 21:43 (10:20)
MKS PR URBIS Gniezno: Kobyłecka, Olejniczak - Wojtkowiak 2, Niedzielska 3, Siwka, Różańska 6, Giszczyńska 8, Dolacińska, Chojnacka 1, Stankiewicz, Bigoszewska-Jackowiak, Nowak, Rachela, Bielińska, Pudelewicz, Walkowska 1.
Karne: 3/5
Kary: 8 min. (Niedzielska - 4 min., Bigoszewska-Jackowiak, Nowak - 2 min.)
Metraco Zagłębie Lubin: Wąż, Czyż, Maliczkiewicz - Bilik 1, Grzyb 3, Semeniuk 7, Trawczyńska 4, Buklarewicz 2, Rosińska 4, Górna 1, Piechnik 5, Jochymek 6, Wojtas 5, Belmas, Pielesz 4, Milojević 1.
Karne: 3/4
Kary: 10 min. (Rosińska - 4 min., Bilik, Semeniuk, Pielesz - 2 min.)
Sędziowie główni: Ariel Dobosz (Bydgoszcz), Karol Piernicki (Grudziądz).
Sędziowie stolikowi: Łukasz Staszkiewicz (Gniezno), Michał Witt (Gniezno).
Delegat ZPRP: Piotr Brenk (Gniezno)
Widzów: 240 (komplet)
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: pięknie, pięknie, pięknie! Festiwal goli w Gdańsku