Skandal podczas meczu w Rawiczu. Zawodnik PSŻ-u uderzony w głowę!

nasz awans do I ligi. Z tą różnicą, że na miejscu Bajerskiego był Kowalik, Skórnicki (który rozdzielał przepychające się wtedy obie ekipy) reprezentował barwy Skorpionów a naszym cichym bohaterem był Andrzej Huszcza od którego się to wszystko zaczęło ;). Nie będę komentował opisywanych sytuacji, gdyż nie oglądałem meczu w tv, ale z tego co wyczytałem goręcej było po za torem niż na nim. Jestem tylko ciekaw czy po dzisiejszym meczu, relacje klubowe przeniosą się też w jakimś stopniu na relacje kibicowskie. "Wielkopolska zawsze razem" - te słowa skandowali kibice obu drużyn na Golaju w RZ i wzajemnie odwiedzali się na swoich sektorach. Tak było przynajmniej do dzisiaj. Czy coś z tego zostało, przekonamy się za dwa tygodnie. Ale jedno jest pewne. Po meczu można odnieść wrażenie, że przynajmniej relacje klubowe są zapewne bliższe naszym relacjom Wybrzeżem z którym to kilkanaście lat temu wojowaliśmy. . Ech to były czasy .... I tyle w temacie.