Żużel. Zawodnik Stali Gorzów trafił pod opiekę specjalistów. Efekty są znakomite
Anders Thomsen ma za sobą sezon, który był naznaczony kontuzjami. Z tego powodu Duńczyk nie pomógł swojej drużynie w finale PGE Ekstraligi. Teraz z jego teamu płyną jednak bardzo optymistyczne informacje.
- Na dziś Anders jest już w stu procentach gotowy do sezonu. Mógłby go zacząć nawet teraz. Po kontuzji nie ma śladu - mówi nam menedżer żużlowca Krzysztof Sudak.
Rehabilitacja Thomsena przebiegła bardzo sprawnie. Można powiedzieć, że zdecydowanie szybciej, niż zakładała pierwsza diagnoza. Duńczyk trafił bowiem pod opiekę specjalistów w Aarhus, którzy na co dzień opiekują się najlepszymi duńskimi sportowcami.
ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"- Po wyjściu ze szpitala w Glasgow Anders usłyszał, że w żadnym wypadku nie może obciążać nogi przez najbliższe osiem tygodni. Później nastąpiły jednak konsultacje w Aarhus. Tam otrzymaliśmy zalecenia, żeby zacząć odbudowywać nogę jak najszybciej, bo większym problemem okazałoby się jej pozostawienie bez żadnej aktywności. To doprowadziłoby do jej osłabienia i utraty tkanki mięśniowej. Trzymaliśmy się tej drogi. Anders zaczął pracować po trzech, czterech tygodniach. Zalecenia specjalistów się sprawdziły i wrócił do zdrowia szybciej, niż miałoby to miejsce u pacjenta, który nie ma dostępu do tak wyspecjalizowanej medycyny - tłumaczy menedżer zawodnika i dodaje, że współpraca ze specjalistami z Aarhus to dla Thomsena nic nowego. Zawodnik Stali jako reprezentant Danii korzystał z takiej pomocy już wcześniej.
Obecnie Thomsen trenuje sześć razy w tygodniu. Pracuje zarówno na siłowni, ale także w terenie. Jest w stanie bez problemu intensywnie biegać, co tylko potwierdza, że z kontuzjowaną nogą wszystko jest już w najlepszym porządku. Nie ma także obaw, że uraz z Glasgow wpłynął na niego negatywnie pod względem mentalnym.
- O kwestie mentalne nie martwię się w ogóle. Kiedy spotkałem się z Andersem tuż po jego operacji w Glasgow, to widziałem, że go to nie załamie. Zarówno zawodnik, ja i cały team wiedzieliśmy, że wrócimy mocniejsi - podkreśla Krzysztof Sudak.
Poza codziennymi treningami Thomsen będzie skupiać się w najbliższym czasie także na spotkaniach z nowymi partnerami, którzy będą wspierać go w sezonie 2023. 14 lutego uda się natomiast z gorzowską Stalą na przedsezonowy obóz do Finlandii. Duńczyk planuje spędzać coraz więcej czasu w Polsce, kiedy start PGE Ekstraligi zacznie zbliżać się wielkimi krokami.
Zobacz także:
Ogromna dotacja dla Falubazu
Motor znowu pobił rekord
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.