Kocha Unię, ale miał już dość - środowisko po rezygnacji Józefa Dworakowskiego

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Arkadiusz Rusiecki: Za mało słuchaliśmy, co mówi Józef
Arkadiusz Rusiecki uważa, że na odejściu Józefa Dworakowskiego straci cały wielkopolski żużel Arkadiusz Rusiecki uważa, że na odejściu Józefa Dworakowskiego straci cały wielkopolski żużel
Nie będę ukrywał, że z przykrością przyjąłem decyzję prezesa Józefa, ponieważ uważam, że środowisko traci bardzo wartościowego człowieka, trzeźwo myślącego biznesmena, sprawnego organizatora i wizjonera. Obserwowałem zniecierpliwienie Józefa do żużla od pewnego czasu, zresztą zapowiadał on swoją rezygnację, ale miałem nadzieję, że do tego nie dojdzie.

To jest dla mnie bardzo zła wiadomość. Wszyscy bowiem wiele stracimy na odejściu Józefa Dworakowskiego. Traci na tym Unia, traci wielkopolski żużel ale traci przede wszystkim całe nasze środowisko. Uważam, że za mało wsłuchiwaliśmy się wszyscy w to co mówi Józef, a mówi wiele mądrych rzeczy. Od pewnego czasu źle wróżył dyscyplinie i ma w tym sporo racji. Zna speedway przede wszystkim z perspektywy własnej kieszeni co jest nader cenne!

Nie potrafię sobie dzisiaj wyobrazić żużla bez głosu rozsądku płynącego z Leszna i płynącego od Józefa. Powiem wprost, zarówno Leszno jak i całe nasze środowisko powinno zrobić, co się da, aby Józef dalej pomagał nam pchać wózek z napisem "polski żużel", bo bez niego będzie nam bardzo trudno!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×