Sześć tygodni przerwy Mariusza Frankowa
Powrót do ligowego ścigania po rocznej przerwie zaliczył w niedzielę Mariusz Franków. Niestety, mecz KMŻ Lublin z Carbon Startem Gniezno zakończył się dla niego już podczas pierwszego wyścigu.
Dawid Cysarz
W trzeciej gonitwie dnia wychowanek pilskiej Polonii wraz z Davey'em Wattem znajdowali się na podwójnym prowadzeniu, gdy na ostatni łuku zaatakował ich Wadim Tarasienko. Rosjanin spowodował upadek Frankowa i został wykluczony z powtórki, ale żużlowiec Koziołków został odwieziony do szpitala. W nim po badaniach lekarze stwierdzili złamanie ręki. - Przerwa potrwa minimum sześć tygodni. Wielka szkoda, bo Mariusz pokazał się z bardzo dobrej strony. Teraz do składu powróci Dawid Lampart, bo nie ma innego wyjścia - poinformował Marian Wardzała w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.
Źródło: Dziennik Wschodni
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>