Leigh Adams - niekoronowany król cz. VIII

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
W kampanii 1997 sukcesy świętował ponownie Team Exide. Tytuł IMŚ przypadł Gregowi Hancockowi, a srebrny medal wywalczył Billy Hamill. Po brąz czempionatu sięgnął natomiast Tomasz Gollob, Mark Loram był piąty, a Leigh Adams zajął w klasyfikacji generalnej Grand Prix dziesiątą lokatę i miejsce w następnym cyklu znów zapewnił sobie dopiero poprzez turniej GP Challenge, który tym razem odbył się w Wiener Neustadt.

Na gruncie klubowym jeździec z Antypodów jak zwykle był niezwykle skuteczny, lecz jego zespoły nie biły się o najwyższe cele. Unia Leszno po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 1997 uplasowała się w środku tabeli, a Swindon Robins, w szeregi których powrócił Leigh, zakończyli rozgrywki nowo powstałej Elite League na trzecim miejscu. Po trzech sezonach jazdy dla Elit Vetlandy Australijczyk tym razem nie podpisał kontraktu w Szwecji, ale rok później ten stan rzeczy uległ zmianie, kiedy to do zestawu drużyn Adamsa dołączyła Indianerna Kumla.

Dobre otwarcie sezonu to niezwykle ważna sprawa dla każdego sportowca. Zmagania na ojczystej ziemi w 1998 roku przyniosły Leigh dwa znaczące sukcesy: czwarty w karierze tytuł indywidualnego mistrza Australii oraz drugi triumf w cyklu International Speedway Masters Series. Wszystkie te laury stanowiły jednak tylko przystawkę przed głównym daniem, czyli rywalizacją o tytuł IMŚ, która już po raz czwarty rozgrywana była według formuły Grand Prix. Co ciekawe, postanowiono wówczas dość znacznie zmodyfikować reguły gry.

Do kampanii 1997 w każdym turnieju startowało szesnastu zawodników - piętnastu stałych uczestników cyklu i jeden jeździec z dziką kartą. Każde zawody składały się z dwudziestu biegów fazy zasadniczej oraz czterech finałów decydujących o miejscach 1-4, 5-8, 9-12 oraz 13-16. Od sezonu 1998 liczba stałych uczestników rywalizacji została zwiększona do dwudziestu jeden, a każdy turniej to dwudziestu czterech jeźdźców konkurujących ze sobą w tzw. systemie eliminatorów, polegającym głównie na tym, że dwa słabsze biegi z rzędu (trzecie lub czwarte miejsce) oznaczały odpadnięcie z zawodów.

Nowym indywidualnym mistrzem świata został Tony Rickardsson, a kolejne miejsca na podium zajęli Jimmy Nilsen i Tomasz Gollob. Leigh po raz kolejny uzbierał zbyt mało punktów, żeby załapać się do pierwszej ósemki i zagwarantować sobie udział w kolejnej edycji czempionatu. Udało się to natomiast dwójce jego rodaków, Ryanowi Sullivanowi oraz Jasonowi Crumpowi, więc urodzony w Mildurze żużlowiec był szczególnie zmotywowany podczas GP Challenge w Parudbicach, gdzie zwyciężył i tym samym zapewnił sobie występy w IMŚ 1999. - System eliminatorów był jednocześnie okrutny i przyjazny - wspomina Adams. - Jeśli byłeś w gazie, to mogłeś ciągle wybierać pierwsze pole. Pamiętam, że Tony Rickardsson jechał od kredy w każdym wyścigu, bo ciągle wygrywał.

Unia Leszno przegrała walkę o brązowy medal DMP 1998 ze Stalą Rzeszów, ale Leigh Adams uzyskując średnią 2,353 pkt./bieg mógł być z siebie dumny, gdyż drugi sezon z rzędu był liderem teamu z Wielkopolski. Wyższość Australijczyka musiał uznać nawet prawdziwy profesor toru przy ulicy Strzeleckiej, czyli Roman Jankowski. Rudziki ze Swindon zmagania w Elite League również zakończyły na czwartym miejscu, a Indianerna Kumla stanęła w Elitserien na najniższym stopniu podium, do czego Adams solidnie się przyczynił, ustępując w drużynie pod względem skuteczności jedynie Henrikowi Gustafssonowi.

Jeśli w żużlu chce się rywalizować z najlepszymi, to nie wystarczy tylko dbać o formę. Speedway jest sportem motorowym, a w tym przypadku umiejętności stanowią zaledwie część przepisu na sukces. Dlatego właśnie Leigh starał się być zawsze na czasie z nowinkami sprzętowymi i w kampanii 1998 nie używał już silników produkowanych przez GM. - Po powrocie do Australii spotkałem się moim przyjacielem Davem Parkerem z firmy Fraser’s Imports - wspomina. - W tamtym czasie Tony Rickardsson i Hans Nielsen nieźle sobie poczynali na sprzęcie Jawy. Dave pomógł mi stać się fabrycznym jeźdźcem czeskiej firmy. Co to oznacza? Dostajesz pięć silników i jeśli zostaniesz mistrzem świata, to są one darmowe. Jeśli nie, to wtedy twój kontrakt sponsorski jest pomniejszany o ich cenę. Z każdej strony jest to dobry układ, chociaż trzeba osobiście jechać po te silniki do Czech, a tuningiem zająć się na własną rękę.
Sezon 1998 w Europie był już kolejnym, w którym Leigh mógł się cieszyć głównie z kolejnych wyścigów wygrywanych dla swoich klubów, ale pewnego dnia przyszedł moment, którego Australijczyk nie zamieniłby na nic innego. - Kiedy Kylie była w zaawansowanej ciąży, Steve i Jo Carterowie wpadli do nas w odwiedziny. Steve był moim mechanikiem, akurat wróciłem z zawodów i chciałem się z nim napić piwa - opowiada. Gdy panowie szykowali się do spożycia złocistego trunku, żona Leigh nagle zaczęła... rodzić! Cała impreza sprzed domu bardzo szybko przeniosła się do szpitala, gdzie o czwartej nad ranem na świat przyszedł mały Declyn. Adamsowie mieli wieli wątpliwości, czy decydowanie się na dziecko w trakcie żużlowej kariery Leigh jest dobrym wyjściem, ale ostatecznie stwierdzili, że chcą być młodymi rodzicami, i że podołają trudowi wychowywania potomka z dala od ojczyzny.

Koniec części ósmej. Kolejna już w najbliższą niedzielę.

Bibliografia: Sunraysia Daily, Daily Echo, Swindon Advertiser, Leigh Adams i Brian Burford - Leigh Adams: The Book.

Poprzednie części:
Leigh Adams - niekoronowany król cz. I
Leigh Adams - niekoronowany król cz. II
Leigh Adams - niekoronowany król cz. III
Leigh Adams - niekoronowany król cz. IV
Leigh Adams - niekoronowany król cz. V
Leigh Adams - niekoronowany król cz. VI
Leigh Adams - niekoronowany król cz. VII

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×