Żużel. Niesamowita jazda Bartosza Zmarzlika. Niemal powtórzył wyczyn Golloba [WIDEO]

Po 22 latach Bartosz Zmarzlik niemalże skopiował akcję Tomasza Golloba. Przez blisko cztery okrążenia finału we Wrocławiu gonił Artioma Łaguty, aż w końcu przeprowadził kapitalny atak na ostatnim łuku.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Finał Grand Prix we Wrocławiu YouTube / Speedway GP / Finał Grand Prix we Wrocławiu
W sezonie 2021 we Wrocławiu odbyły się dwie rundy Grand Prix. W piątkowym turnieju górą był Bartosz Zmarzlik, a na drugim miejscu znalazł się Maciej Janowski.

Drugiego dnia przed szansą na końcowy triumf stanął zawodnik Betardu Sparty Artiom Łaguta. Spiker krzyczał już, że Rosjanin zwyciężył w turnieju. Tak się jednak nie stało.

Ale po kolei. Zmarzlik świetnie wyszedł ze startu, ale na pierwszym łuku znalazł się na zewnętrznej i spadł na moment na ostatnią pozycję.

Złapał prędkość po zewnętrznej, momentalnie minął Taia Woffindena i Leona Madsena, po czym rzucił się w pogoń za prowadzącym Łagutą. Zmniejszał dystans, aż na ostatnim łuku dokonał niemal rzeczy niemożliwej.

Praktycznie skopiował manewr Tomasza Golloba, który w 1999 roku na ostatnich metrach wyprzedził we Wrocławiu Jimmy'ego Nilsena.

Zmarzlik zamarkował atak po dużej, po czym przyciął do krawężnika i rzutem na taśmę pokonał Łagutę. To Rosjanin został jednak w ostatecznym rozrachunku mistrzem świata.

Zobacz finał Grand Prix we Wrocławiu:

Czytaj także:
Dwanaście dni po złamaniu ręki, żeber i nogi sięgnął po wielki sukces. Życie mu się odmieniło [WYWIAD]
Pojawiły się cięcia, więc skończył z żużlem. Teraz bierze udział w wielkich produkcjach Hollywood!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Bartosz Zmarzlik zostanie mistrzem świata w 2022 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×