- Na początku nic nie czułam, potem poczułam silny ból. Od razu zrozumiałam, że złamałam kręgosłup. Nie wiem, jak długo jechałam w karetce. Obudziłam się już po operacji - zdradziła Jewgienija Asonowa w rozmowie z serwisem 5-tv.ru.
Rosjanka doznała poważnej kontuzji na zawodach w akrobatyce powietrznej w Rydze. W trakcie wykonywania programu urwała się linka i gimnastyczka spadła z ok. siedmiu metrów na materac. Diagnoza lekarzy brzmiała jak wyrok. Doszło do złamania dwóch kręgów i przerwania rdzenia kręgowego!
Asonowa jest po skomplikowanej operacji. Jak sama przyznaje, może już nigdy nie chodzić. - Włożyli mi dwie płyty i przymocowali je ośmioma śrubami. Powiedzieli, że na tą chwilę nie można prognozować, ile czasu potrwa leczenie. Nie mam czucia w nogach i żeby przewrócić się na drugą stronę potrzebuję pomocy - dodała.
ZOBACZ: Wspinaczka. Tragiczny wypadek w Meksyku. Nie żyje Brad Gobright >>
Sportsmenka ma nadzieję, że koszt drogiej rehabilitacji pokryją organizatorzy międzynarodowych zawodów w Rydze. Rosyjska federacja z kolei sprawdza, czy podczas listopadowej imprezy na Łotwie zachowano środki bezpieczeństwa.
ZOBACZ: Kolarstwo. Złamała rękę i ząb. Letizia Paternoster potrącona przez samochód >>
Rosyjskie media piszą bowiem o tym, że Asonowa musiała długo czekać na przyjazd karetki, a w hali była obecna jedynie pielęgniarka, która udzielała jej pierwszej pomocy.
Zobacz nagranie z upadku Rosjanki (UWAGA! Drastyczne sceny - wypadek od 3:20):