Zjedli ekskluzywną kolację pod Mount Everest. W menu jagnięcina i metaxa

To była prawdziwa kolacja na najwyższym poziomie. Czteroosobowy zespół wspiął się na Przełęcz Północną, by na wysokości ponad siedmiu tysięcy metrów nad poziomem morza rozkoszować się ekskluzywnymi posiłkami.

Dawid Borek
Dawid Borek
Jane Chynoweth, Sidar Nima, Sadie Whitelocks i Neil Loughton Materiały prasowe / gripped.com / Jane Chynoweth, Sidar Nima, Sadie Whitelocks i Neil Loughton
Jane Chynoweth, Sidar Nima, Sadie Whitelocks i Neil Loughton zjedli najbardziej oryginalną kolację w swoim życiu. Na Przełęczy Północnej, na wysokości 7020 metrów nad poziomem morza, zespół wspinaczy mógł poczuć się jak w najlepszej restauracji.

Zadbano o wszystkie szczegóły: na stole ustawiono naczynia, sztućce, kwiaty i szampana. Następnie podano ekskluzywne posiłki, zaprojektowane przez Sata Bainsa, szefa kuchni w restauracji z dwoma gwiazdkami Michelin. Dania przygotowano w specjalnych piecykach.

Menu zostało stworzone tak, by pobudzić kubki smakowe na dużych wysokościach. Kolacyjny zestaw stworzyły tosty z szampanem, zupa miso, tagine z jagnięciny i czekoladowy deser. Toast wzniesiono zrobionym na zamówienie koktajlem, w którego skład weszła 12-gwiazdkowa metaxa.

Panowie byli ubrani w smokingi, panie zaś w suknie wieczorowe.

Dla Neila Loughtona była to kolejna wizyta pod Mount Everest. W przeszłości już pięć razy zdobywał ten szczyt. Jedna z udanych prób odbyła się w 1998 roku, gdy Loughton wszedł na Mount Everest wspólnie z Bearem Gryllsem.

Celem ekscentrycznej ekspedycji było nie tylko pobicie rekordu Guinessa. Zespół chce też wspomóc społeczność żyjącą wokół Mount Everest, która przed trzema laty ucierpiała w wyniku trzęsienia ziemi. Brytyjczycy dla Nepalczyków chcą zebrać 150 tysięcy funtów.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niesamowity lot Dawida Kubackiego. Zakręci ci się w głowie!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×