Adam Bielecki zdobył szczyt Gaszerbrum II

Facebook / facebook.com/adambieleckiteam / Na zdjęciu: Adam Bielecki
Facebook / facebook.com/adambieleckiteam / Na zdjęciu: Adam Bielecki

Adam Bielecki, około 14:10 czasu polskiego, zameldował się na szczycie Gasherbrum II. Wraz z nim na wierzchołek wszedł także Felix Berg. Nie wiemy natomiast, dokąd dotarł Jacek Czech.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że polski zespół Adam Bielecki - Jacek Czech planował atak szczytowy w nieco późniejszym czasie, jednak we wtorek prawdopodobnie zamknie się okno pogodowe. Warunki atmosferyczne zmusiły zatem Adama Bieleckiego i Jacka Czecha do działania.

W sobotę zespół pojawił się w pierwszej bazie, w niedzielę dotarł do "trójki", gdzie wcześniej zostawił namiot. W poniedziałek o trzeciej w nocy do góry wyruszyli nie tylko Bielecki i Czech, ale także zaprzyjaźniony duet: Kazach Borys Dedyszko oraz Niemiec Felix Berg.

Misja zakończyła się sukcesem. Jak poinformował na Facebooku dziennikarz Robert Jałocha, Adam Bielecki o godzinie 14:10 czasu polskiego zameldował się na szczycie Gaszerbrum II. Portal wspinanie.pl przekazał, że Polakowi na wierzchołku towarzyszył Felix Berg.

Czech z kolei dotarł na wysokość 7500 metrów nad poziomem morza. Takie informacje przekazał na Twitterze Michał Rodak.

Gaszerbrum II jest najniższym ośmiotysięcznikiem Karakorum. Leży na granicy Chin i Pakistanu. Pierwszego zimowego wejścia dokonali Simone Moro, Denis Urubko i Cory Richards w lutym 2011 roku.

Dla Adama Bieleckiego to piąty zdobyty ośmiotysięcznik. Na swoim koncie ma też na Makalu (8481), Gaszerbrum I (8068), K2 (8611) i Broad Peak (8051).

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Deschamps zapanował nad kadrą. "Francuzi często mieli problem z przerośniętym ego"

Komentarze (8)
Krzysztof Kurowski
16.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
SpartyFan
16.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Adamie, tak trzymaj i dalej rób to, co kochasz! Masz wielu kibiców :) 
Krzysztof Kurowski
16.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
avatar
jotwu
16.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Weszli to pewnie i zejdą.Tylko co z tego wynika?Przecież tam już dawno byli inni.