- Powiedziałam sobie: dobrze, musisz schodzić spokojnie. Czasem poświęcić trochę czasu na rozgrzanie się, żeby ograniczyć obrażenia. Stopy miałam już odmrożone - opowiadała w wywiadzie dla AFP Elisabeth Revol. W rozmowie wyznała też jaki był stan Tomka Mackiewicza, kiedy zaczęli schodzić ze szczytu i w jakim stanie go zostawiła. Obecnie wspinaczka przebywa w szpitalu w miejscowości Sallanches, we francuskich Alpach. Tam trwa walka o to, aby nie straciła palców obu rąk oraz lewej stopy. Odmrożenia oceniane są na III i IV (najwyższy) stopień.