Niespodziewane zwycięstwo Leguelleca, Szczurek najlepszy z Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jean Phillippe Leguellec zwyciężył w pierwszym w tym sezonie biathlonowego Pucharu Świata biegu sprinterskim. Najlepszy z Polaków, Łukasz Szczurek, zajął 60. miejsce.

Sobota to kolejny dzień zmagań o punkty biathlonowego Pucharu Świata. We wczesne popołudnie w szwedzkim Oestersund do rywalizacji w biegu sprinterskim stanęli panowie, którzy mieli do pokonania 10 kilometrów oraz czekały ich dwie wizyty na strzelnicy. Zawody te zakończyły się niespodziewanym zwycięstwem Jeana Philippe Leguelleca, dla którego jest to największy w karierze sukces.

Kluczem do triumfu Kanadyjczyka było bezbłędne strzelanie. W trudnych warunkach, które miały miejsce na strzelnicy tylko czterech biathlonistów popisało się stu procentową skutecznością na strzelnicy. Na strzelnicy działy się bowiem cuda. Szansę na dobre miejsca zaprzepaścili między innymi Carl Johan Bergman i Ole Einar Bjoerndalen. Szwed podczas drugiego strzelania nie posłał do celu żadnego z pięciu pocisków, a utytułowany Norweg tylko raz w pozycji stojącej trafił do tarczy.

Sobotni bieg sprinterski był jednocześnie eliminacjami do niedzielnego biegu na dochodzenie. Leguellec wystartuje w nim jako pierwszy z przewagą ponad 18 sekund nad Francuzem Alexisem Boeufem i blisko 25 sekund nad Austriakiem Christophem Sumannem. Jako szósty na trasę wybiegnie Emil Hegle Svendsen, który w sobotę był o 35 sekund wolniejszy od Kanadyjczyka. Na dziesiątej pozycji bieg sprinterski ukończył Martin Fourcade, który tym samym obronił żółty plastron lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

W niedzielnym biegu pościgowym wystartuje jeden reprezentant Polski. Będzie nim Łukasz Szczurek, który zajął 60. miejsce - ostatnie premiowane awansem. Polak tylko raz pomylił się na strzelnicy, a do zwycięzcy stracił ponad 2 minuty i 19 sekund. Słabo spisali się Grzegorz Bril i Krzysztof Pływaczyk. Pierwszy z nich musiał przebiec cztery karne rundy i sklasyfikowany został na 93. pozycji. Jeszcze gorzej zaprezentował się Pływaczyk, który chybił pięciokrotnie i zajął 99. lokatę wyprzedzając jedynie czterech zawodników pochodzących z Chin, Bułgarii, Węgier i Serbii.

Wyniki:

MZawodnikKrajCzasKary
1Jean Phillippe LeguellecKanada25:10,40
2Alexis BoeufFrancja+18,11
3Christoph SumannAustria+24,81
4Florian GrafNiemcy+29,91
5Henrik L'abee-LundNorwegia+32,31
6Simon EderAustria+35,30
6Emil Hegle SvendsenNorwegia+35,33
8Andreas BirnbacherNiemcy+38,32
9Arnd PeifferNiemcy+39,62
10Martin FourcadeFrancja+40,23
60Łukasz SzczurekPolska+2:19,31
93Grzegorz BrilPolska+3:44,84
99Krzysztof PływaczykPolska+4:28,35

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata:

M Zawodnik Kraj Punkty
1.
Roman Rees
Niemcy
90
2.
Justus Strelow
Niemcy
75
3.
Johannes Boe
Norwegia
60
4.
Andrejs Rastorgujevs
Łotwa
50
5.
Sebastian Stadler
Szwajcaria
45
6.
Endre Stroemsheim
Norwegia
40
7.
Sebastian Samuelsson
Szwecja
36
8.
Tomasso Giacomel
Włochy
34
9.
Benedikt Doll
Niemcy
32
10.
Emilien Claude
Francja
31
Źródło artykułu: