Justyna Kowalczyk w szpitalu. Czekamy na nowe informacje z Val di Fiemme

Daniel Ludwiński

Justyna Kowalczyk trafiła do szpitala po wspinaczce na Alpe Cermis. Polka zemdlała na ostatnim etapie Tour de Ski, ale co najważniejsze bardzo szybko odzyskała przytomność.

Całe zdarzenie miało miejsce na ostatnim kilometrze finałowego biegu tegorocznej edycji Touru. Zgodnie z informacjami, które przekazał będący w Val di Fiemme dziennikarz Wirtualnej Polski Grzegorz Wojnarowski, Kowalczyk zemdlała na trasie i została odwieziona do szpitala.

Polka na szczęście odzyskała przytomność jeszcze na trasie i z pomocą osób porządkowych podniosła się ze śniegu. Specjalne sanie ciągnięte przez skuter zwiozły ją na dół wzniesienia. Tam czekała już karetka, która odwiozła wyczerpaną Kowalczyk do szpitala.

W tej chwili nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu na temat stanu zdrowia Polki. Czekamy więc na dalsze wiadomości z Val di Fiemme.

< Przejdź na wp.pl