Newspix / Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Artur Szpilka

Adam Kownacki i Artur Szpilka zaczynają promocję walki. Spotkają się w Nowym Jorku

Michał Bugno

W środę w Nowym Jorku dojdzie do pierwszego spotkania Artura Szpilki z Adamem Kownackim przed zaplanowaną na 15 lipca walką na Staten Island. Kownacki przekonuje, że jest w stanie zakończyć ten pojedynek nokautem.

Dla Artura Szpilki oznacza to powrót po półtorarocznej przerwie. Dla Kownackiego szansa na sprawienie wielkiej sensacji. Zwycięstwo ze "Szpilą" z pewnością pozwoliłoby nabrać rozpędu jego karierze.

- Jeżeli chcę się liczyć w wadze ciężkiej, to muszę wygrać tę walkę, zrobię wszystko, co w moich siłach, żeby zwyciężyć - zapowiada Adam Kownacki w rozmowie z Radiem RAMPA.

- Zadaję dużo ciosów, mocno idę mocno do przodu, będę się starał zrobić wszystko, żeby go znokautować. Tego chcą kibice i do tego będę dążył - dodaje.

Artur Szpilka jest pewny swego i podkreśla, że nie zlekceważy swojego rywala. 

- Adam ma pecha, że trafił na mnie po porażce. Gdybym był po jakiejś serii wygranych, może mógłbym go jakoś zlekceważyć, teraz jednak wszystkie moje siły są nastawione na powrót - zapowiada Artur Szpilka, który w ostatniej walce, stoczonej półtora roku temu, przegrał przez nokaut z Deontayem Wilderem w walce o pas mistrza świata WBC.

[b]ZOBACZ WIDEO: Martin Lewandowski: Liczę, że w ciągu kilku lat podbijemy USA. Wszystko jest możliwe  [/b]

< Przejdź na wp.pl