PAP/EPA

Witalij Kliczko skomentował decyzję brata o zakończeniu kariery. "Podjął ją samodzielnie"

Michał Bugno

Witalij Kliczko chwali decyzję swojego młodszego brata Władimira, który ogłosił zakończenie kariery. Jednocześnie zaznacza, że nie miał na nią żadnego wpływu, bo od dłuższego czasu nie miał z bratem kontaktu.

W czwartek Władimir Kliczko ogłosił zakończenie kariery sportowej. 41-letni pięściarz przechodzi do historii boksu jako jeden z najwybitniejszych zawodników. W 1996 roku roku zdobył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Atlancie.

Potem przez 21 lat rozwijał swoją karierę zawodową. W królewskiej kategorii zdobył niemal wszystko - był posiadaczem mistrzowskich pasów WBA, IBF, WBO oraz IBO.

Końcówka kariery Władimira Kliczko nie była jednak efektowna. Ukrainiec przegrał dwie ostatnie walki - z Tysonem Furym i Anthonym Joshuą. Przez pewien czas głośno mówiło się o walkach rewanżowych z Brytyjczykami, jednak dziś wiadomo, że nie dojdą one do skutku.

- Brat podjął decyzję samodzielnie. Od jakiegoś czasu nie rozmawialiśmy ze sobą telefonicznie - wyjaśnił Witalij Kliczko w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild".

Jednocześnie podkreślił, że decyzję brata w pełni rozumie i szanuje.

- Władimir w boksie osiągnął wszystko. Był mistrzem olimpijskim i mistrzem świata, czym zapisał się w historii. Dziś niczego już nie musi udowadniać. Jestem bardzo dumny z niego i jego dokonań - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Najtrudniejszy moment w karierze Korzeniowskiego. "To nie powinno się było wydarzyć"
 

< Przejdź na wp.pl