Newspix / Na zdjęciu: Maciej Sulęcki

Maciej Sulęcki sfrustrowany. Myśli o przejściu do MMA

Karol Wasiek

- Jak na to wszystko patrzę, to chyba najsłuszniejszą drogą byłoby zmienić ring na oktagon - pisze na Twitterze wyraźnie sfrustrowany Maciej Sulęcki.

Polski bokser jest niezadowolony po przegranej jego promotorów z Donem Kingiem w przetargu na organizację walki z Vanesem Martirosyanem. Amerykanin promuje pięściarza z Armenii i teraz to on zadecyduje, gdzie odbędzie się pojedynek. Wszystko wskazuje na to, że będą to Stany Zjednoczone.

- Zajdziesz do celu, jeżeli masz wokół siebie ludzi, którzy chcą w ciebie inwestować, ja takich nie mam, co dokładnie pokazał ten przetarg. Dwóch moich promotorów nie przebiło oferty kulawego Kinga - napisał na Twitterze.

Maciej Sulęcki nie ukrywa, że w jego głowie pojawiły się myśli o przejściu do MMA. Tam są znacznie większe pieniądze niż w boksie zawodowym. - Jak na to wszystko patrzę, to chyba najsłuszniejszą drogą byłoby zmienić ring na oktagon - dodał.

Vanes Martirosyan (36-3-1, 21 KO) i Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO) zmierzą się w pojedynku, którego stawką będzie status obowiązkowego pretendenta do mistrzowskiego pasa WBC w kategorii super półśredniej.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #16 (newsy): Materla - Askham na KSW w Łodzi!  

< Przejdź na wp.pl