Newspix / Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Jarrell Miller

Jarrell Miller: Zleję Joshuę, a potem zabiorę jego mamę na randkę

Waldemar Ossowski

Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) 1 lub 8 czerwca w Medison Square Garden zmierzy się z Anthonym Joshuą 22-0, 21 KO) w walce o mistrzostwo świata federacji IBF WBA i WBO. Amerykanin jest niezwykle pewny siebie przed tym starciem i prowokuje czempiona.

Miller na swoim koncie ma 24 zawodowe pojedynki i nie zaznał jeszcze porażki w swojej karierze. Jego wyższość w ostatnich latach musieli uznać m.in. Mariusz Wach i Tomasz Adamek. "Big Baby" w ostatniej walce zastopował Bogdana Dinu. 

W rozmowie z "Sirius XM" Miller wyznał, że nie może doczekać się walki o tytuł. - Czekam na tę chwilę, gdy zaszokuję świat. Joshua to świetny produkt marketingowy, ale gdy spotka się z kimś tak głodnym zwycięstwa i złym jak ja, to będzie inna bajka - powiedział pięściarz z Brooklynu. 

Zobacz również: Mocny sparingpartner Mariusza Wacha 

Jarrell Miller nie mógł odpuścić sobie również prowokacji w kierunku Brytyjczyka. Tym razem wpadł na nietypowy pomysł. - Zleję go, a potem zabiorę jego mamę na randkę - dodał pogromca Polaków. 

Anthony Joshua czerwcowym pojedynkiem w Nowym Jorku zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych. Mistrz olimpijski z Londynu w ostatniej walce pokonał przed czasem Aleksandra Powietkina. "AJ" jest zawodowym mistrzem świata od kwietnia 2016 roku.

ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć" 

< Przejdź na wp.pl