Getty Images / Na zdjęciu: Izuagbe Ugonoh

Izu Ugonoh w przededniu walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej? "Wierzę w to"

Piotr Jagiełło

25 lutego niepokonany Izu Ugonoh zadebiutuje na amerykańskim ringu. Zwycięstwo nad Dominickiem Breazealem może otworzyć Polakowi drzwi do upragnionej walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej.

Legitymujący się nieskazitelnym bilansem Izu Ugonoh (17-0, 14 KO) w swoim debiucie na amerykańskim ringu skrzyżuje pięści z olimpijczykiem z Londynu i byłym pretendentem do mistrzostwa świata, Dominickiem Breazealem. Triumf może przybliżyć Polaka do upragnionej walki o tytuł czempiona królewskiej dywizji wagowej.

- Jakiś czas temu ustaliliśmy z trenerem, że w ciągu roku będę gotowy do walki o pas. Nie marnuję czasu, przygotowuję się do tego cały czas. Wierzę, że pojedynek o tytuł nadejdzie szybciej, niż można się było spodziewać. Pozostaję w gotowości - powiedział 29-latek.

Główną atrakcją wieczoru w Alabamie będzie starcie z udziałem Deontaya Wildera. Amerykanin przystąpi do piątej obrony tytułu WBC, a jego rywalem będzie niepokonany Gerald Washington. Ugonoh został zapytany, czy chciałby się w niedalekiej przyszłości zmierzyć z Wilderem.

- Zdecydowanie. Cieszę się, że wystąpię przed walką wieczoru. I myślę, że wkrótce sam w niej zaboksuje - dodał.

Głównym atutem Polaka w najbliższym starciu ma być dynamika.

- Słyszałem, że Breazeale chce ruszyć do przodu, czym tylko ułatwi mi zadanie. Wiem, że jest twardy, ale będę od niego zdecydowanie szybszy. Nie poradzi sobie z moją dynamiką i siłą - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka broni Andrzeja Wawrzyka i nie zostawia suchej nitki na "hejterach". Padają ostre słowa 

< Przejdź na wp.pl