East News

Jan Tomaszewski: francuski wywiad działa fatalnie (komentarz)

Jan Tomaszewski

Francuskie służby spisują się fatalnie. Jeśli pozwalają na wniesienie pięćdziesięciu rac czy petard, to oznacza, że równie dobrze można wnieść na stadion bombę atomową - pisze Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty.

Brawo Polacy! Cały czas mówiłem, że logistycznie i organizacyjnie byliśmy wspaniale przygotowani do Euro 2012. Poza jednym incydentem na moście Poniatowskiego między Rosjanami a nami, między bandytami, wszystko zostało spacyfikowane i było pod kontrolą.

We Francji nie przekonują mnie te antyterrorystyczne działania. Tam są bandyci i terroryści stadionowi. Francuski wywiad działa fatalnie. Jak można było dopuścić do angielsko-rosyjskiej ustawki!? Oni się ustawili.

Nie mogę także zrozumieć, jak można wpuścić na stadion kibiców z petardami czy racami. Przecież skoro wnieśli ich aż tyle, to pewnie mogliby i wnieść bombę atomową.

To, co się dzieje na ulicach, to wina francuskiej policji i organizatorów. UEFA nie odpowiada za ulice. Za to, że są race na stadionach, powinny być wysokie kary. Nie chodzi mi o wyrzucanie reprezentacji z turnieju, ale można kraj np. wykluczyć z następnych rozgrywek. Dla mnie to jedyne lekarstwo dla tych bandziorów i terrorystów stadionowych. Bandziorów, żadnych pseudokibiców.

Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty

Przeczytaj inne komentarze Jana Tomaszewskiego >>>

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych? (źródło TVP)
 

< Przejdź na wp.pl