Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: zmienione malowanie Ferrari SF23

Już nie tylko czerwień. Zaskakująca zmiana w bolidzie Ferrari

Katarzyna Łapczyńska

Ferrari przygotowało nowe malowanie bolidu na GP Włoch. Zespół z Maranello odszedł od tradycyjnej barwy i dodał nieco żółtego koloru do modelu SF23. W ten sposób Włosi chcą uczcić tegoroczne zwycięstwo w 24h Le Mans.

Bolidy Ferrari podczas najbliższego GP Włoch zyskają dodatkowe, żółte pasy. Pojawią się one na pokrywie silnika i nosie modelu SF23. Stanowią one nawiązanie do malowania samochodu Ferrari 499P Hypercar, który wygrał tegoroczny wyścig 24h Le Mans. Na żółto będą też pomalowane numery startowe Charlesa Leclerca i Carlos aSainza, które znajdują się z przodu i tyłu bolidu Formuły 1.

Zmiany podczas GP Włoch obejmą też kombinezony kierowców. Dodano w nich więcej barw czerni, pojawił się też kolor żółty, a logo Ferrari napisano czcionką w stylu retro. Leclerc i Sainz skorzystają też z innego malowania kasków.

Ferrari już przed rokiem nieco zmodyfikowało malowanie bolidu na GP Włoch, przypominając jak ważny jest żółty kolor dla regionu Emilia Romagna i miasta Modena, w którym swoją siedzibę ma włoski producent samochodów. To właśnie z tego powodu tarcza w logotypie Ferrari ma żółte tło. Ubiegłoroczne malowanie było hołdem z okazji 75-lecia istnienia firmy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje Radwańskiej. Kibice mogą jej pozazdrościć 

Abby oddać hołd załodze, która zwyciężyła w tegorocznym 24h Le Mans, na Monzie pojawią się Antonio Giovinazzi oraz Alessandro Pier Guidi. Zademonstrują oni kibicom puchar, jaki zespół otrzymał za wygraną we francuskim klasyku. Przy okazji GP Włoch będzie można też podziwiać model 499P Hypercar, który rywalizuje w wyścigach długodystansowych WEC.

Na kibiców podczas GP Włoch ma czekać również nowy samochód Ferrari - 296 GT3, a także bolid F2003-GA, za którego kierownicą Michael Schumacher wygrał wyścig na Monzie w roku 2003.

Czytaj także:
- Poważna kontuzja w F1. Jest decyzja ws. zastępstwa
- Schumacher pozbawiony rekordu w F1. Wszystko przez Alonso

< Przejdź na wp.pl