Pirelli spodziewa się więcej pit stopów w GP Malezji

Andrzej Prochota

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery uważa, że kierowcy na torze Sepang skorzystają ze strategii dwóch pit stopów. Może być ich więcej, ale to już będzie zależało od warunków pogodowych w Malezji.

W GP Australii dwóch kierowców przejechało cały dystans wyścigu zaliczając tylko jeden pit stop. Ta sytuacja niemal na pewno nie powtórzy się w GP Malezji w ten weekend. Tor Sepang International Circuit jest bardzo wymagający dla opon, a pogoda również może dodać coś od siebie. Pewny minimum dwóch wizyt w boksach jest również Paul Hembery.

W Malezji kierowcy będą korzystać z "pomarańczowych" i "białych" opon Pirelli. - Powinniśmy być świadkami dwóch pit stopów. Może być ich więcej ze względu na pogodę. Degradacja opon na Sepang jest wysoka, więc odpowiednie zarządzanie i strategia będzie kluczem do sukcesu - powiedział dyrektor Pirelli Motorsport.

Paul Hembery nawiązał także do poprzedniego wyścigu w Melbourne. - Australia pokazała, że opony są o dwie sekundy szybsze w każdej sesji w porównaniu do ubiegłego roku. Zobaczymy jak będzie na Sepang, który ma najbardziej szorstki asfalt ze wszystkich obiektów oraz kilka bardzo szybkich zakrętów - zakończył.

< Przejdź na wp.pl