/ Toro Rosso

Carlos Sainz jr. chce się ścigać

Andrzej Prochota

Kierowca Toro Rossa ma nadzieję, że będzie mógł wziąć udział w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Rosji. Carlos Sainz jr. miał groźnie wyglądający wypadek podczas 3. sesji treningowej.

Po swoim wypadku Carlos Sainz jr. został przetransportowany do szpitala na obserwację. Za pośrednictwem portalu społecznościowego przekazał, że wszystko z nim w porządku, a kibice nie mają czym się martwić. - Myślę już, jak przekonać lekarzy, aby pozwoli mi się ścigać w niedzielę - zakomunikował kierowca.

- Po przybyciu do szpitala Carlos Sainz jr. nie stracił przytomności, przeszedł badania lekarskie, w tym skan całego ciała - potwierdził zespół Scuderia Toro Rosso.

Kierowca ma pozostać na noc w szpitalu na obserwacji. - Nie ma żadnych obrażeń. Jednakże musi pozostać na obserwacji. Jest to normalna procedura w takich okolicznościach - dodał rzecznik ekipy.

Zespół z Faenzy prowadzi obecnie własne śledztwo, aby dowiedzieć się, dlaczego kierowca stracił panowanie nad bolidem.

< Przejdź na wp.pl