East News / Tomasz Jastrzębowski/Foto Olimpik / Na zdjęciu: Robert Kubica

Kolejne wątpliwości wokół kondycji Roberta Kubicy "Potrzebuje siłowni"

Rafał Lichowicz

Mark Hughes, publikujący na łamach "Motorsport Magazine", potwierdza, że Robert Kubica byłby idealnym wzmocnieniem Williamsa. Zdaniem Brytyjczyka polski kierowca nie jest jednak wciąż gotowy na obecne bolidy F1.

Mark Hughes, dotąd broniący zaciekle Roberta Kubicy przed krytyką, zdradził swoją opinię na temat realnych szans na powrót kierowcy do sportu. W niezwykle udanych testach Kubicy na Węgrzech były pewne skazy, które wskazał brytyjski ekspert.

Hughes skupia się na wielu pozytywach w debiucie polskiego zawodnika za kierownicą tegorocznego bolidu na torze Hungaroring. Jest to przede wszystkim bardzo dobre tempo kwalifikacyjne, według obliczeń eksperta "Motorsport Magazine" nawet na poziomie lidera Renault - Nico Hulkenberga.

Jeszcze lepiej Kubica wypadł biorąc pod uwagę symulację wyścigu i fakt, że na kilku okrążeniach potrafił utrzymywać znacznie lepsze tempo od Hulkenberga i Jolyona Palmera z ostatniego wyścigu na Węgrzech. Pojawiły się jednak wątpliwości co do jego kondycji.

Hughes sugeruje, że Kubicę, mimo katorżniczej pracy wykonanej przed powrotem do bolidu F1, czeka dalsza harówka, jeśli rzeczywiście marzy o powrocie. - Była pewna niespójność w jego jeździe (na Węgrzech), która sugeruje, że po siedmiu latach spędzonych poza samochodem F1, potrzebuje dalszej pracy na siłowni - uważa Brytyjczyk.

ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza zaimponował. Najszybszy pomimo upadku 

- Pojawia się więc pytanie, czy Renault rzeczywiście nie chciało na niego postawić w trakcie weekendu Grand Prix, gdzie intensywność jest jeszcze większa - dodał.

Na koniec Hughes jest jednak sporym optymistą, jeśli chodzi o przyszłość Kubicy w F1. Brytyjczyk, mimo stawianej tezy na temat kondycji Polaka, wierzy, że jest on w stanie przezwyciężyć swoje braki i znaleźć angaż w zespole. Zdaniem reportera "Motorsport Magazine" na takiego kierowcę jak Kubica czeka już Williams, który za chwilę straci szansę zatrudnienia Fernando Alonso, typowanego do pozostania w McLarenie.

< Przejdź na wp.pl