AFP / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone

Bernie Ecclestone znów wywołuje burzę. "Władze F1 od lata pomagały Ferrari"

Rafał Lichowicz

Były szef królowej motosportu, Bernie Ecclestone zdradził, że za czasów swoich rządów zdarzało mu się podejmować decyzję na korzyść Ferrari. Brytyjczyk twierdzi również, że w postęp Włochów w obecnym sezonie zamieszany był Mercedes.

Ferrari w poprzednim tygodniu zaprzepaściło ostatecznie szansę na pokonanie Mercedesa w klasyfikacji generalnej sezonu 2017. Włoski zespół i tak może być zadowolony z obecnej kampanii, w której stanowił największą konkurencję dla niemieckiej stajni, od początku ery hybrydowych silników V6.

W środowisku panuje przekonanie, że postęp Ferrari był możliwy, dzięki gruntownej restrukturyzacji wewnątrz zespołu na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Bernie Ecclestone twierdzi jednak, że poprawą konkurencyjności Ferrari stać może...Mercedes.

- Ten fakt może potwierdzić tylko osoba, która była bezpośrednio w to zaangażowana. Z pewnością jednak w pewnym momencie doszło do pomocy przy rozwoju jednostki napędowej - stwierdził Ecclestone.

- Kto im pomógł? Mercedes i miał ku temu dobry dobry powód. Zdobycie mistrzostwa przeciwko Sauberowi to jedno, a pokonanie w walce o tytuł Ferrari, to inna sprawa.

ZOBACZ WIDEO: PSG zwycięskie, dublet Cavaniego. Zobacz skrót meczu z OGC Nice [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Nie mam jednak co do tego pewności. Być może tak było. Zdarzyło się tak w przeszłości z Hondą. Jeśli Mercedes zdecydował się udostępnić swoją technologię także w Maranello, to był to dobry ruch - dodał Ecclestone.

Były szef F1 zdradził również, że za czasów jego rządów oraz prezydentury Maksa Mosley'a w FIA podejmowano decyzję przychylne włoskiemu zespołowi. - Wszystko dotyczyło zawsze regulacji przepisów technicznych. Pomoc Ferrari była najrozsądniejszym wyborem. Zespoły są ważne dla F1, ale Ferrari najważniejsze. Na przestrzeni lat zrobiono wiele, by ekipa z Maranello mogła wygrywać - tłumaczył Ecclestone.

86-letni biznesmen z Wysp Brytyjskich jest przy tym przekonany, że obecne władze sportu działają na innych zasadach. Także w FIA nie ma wsparcia dla poszczególnych zespołów. Ecclestone zaprzeczył, by podobną postawę wobec brytyjskich ekip przyjął dyrektor FIA, Charlie Whiting.

- Absolutnie nie ma takiej możliwości. Charlie zawsze robił to, co do niego należy. Inaczej niż Max (Mosley), który pomagał Ferrari, ja również. Wszyscy chcieliśmy, aby Ferrari zwyciężało - powiedział. - Sezon wygrany przez Ferrari jest cenniejszy od sezonu zakończonego wygraną innego zespołu - zakończył.

< Przejdź na wp.pl