Lewis Hamilton narzeka na nowe bolidy. "To będą autobusy"

Andrzej Prochota

Zdaniem Lewisa Hamiltona, przyszłoroczne bolidy będą trudne w prowadzeniu. Dla kierowców nowością będzie system Halo, obowiązkowo mocowany by chronić głowę.

Najpierw Lewis Hamilton skrytykował zmniejszenie limitu silników w sezonie 2018 z czterech do trzech. Teraz Brytyjczyk nawiązał do systemu Halo oraz zbyt wysokiej wagi bolidu. - Z pewnością będzie gorzej - cytuje słowa kierowcy Mercedesa włoski serwis "Tuttosport".

- Będziemy zmuszeni do jazdy jak zawodnicy wytrzymałościowi. Dojdzie do tego paliwo oraz system Halo, to będzie jak jazda autobusem - dodał.

Hamiltonowi nie podoba się, iż prowadzenie bolidów również będzie inne. - Samochody będą tak ciężkie, jak te w NASCAR. Droga hamowania będzie dłuższa, a to nie jest to, czego chcą kierowcy. Nie będziemy mogli w pełni wykorzystać naszego potencjału - zakończył.

Jeszcze bardziej krytyczny odnośnie sytemu Halo był Niki Lauda. - Chcą ochronić kierowców jakby byli małymi dziećmi - skomentował Austriak.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: polski siatkarz zaskoczył rywali w LM. "Szalony finisz!" 

< Przejdź na wp.pl