Materiały prasowe / Pirelli / Na zdjęciu: Pascal Wehrlein

Mercedes nie zostawi Pascala Wehrleina. "Zasługuje na miejsce w F1"

Łukasz Kuczera

Pascal Wehrlein stracił miejsce w Formule 1 po minionym sezonie. Niemiec nadal będzie mógł jednak liczyć na wsparcie Mercedesa, który nie zamierza zostawiać swojego podopiecznego na lodzie.

Ostatnie tygodnie są rozczarowujące dla Pascala Wehrleina. Po zakończeniu sezonu Niemiec stracił miejsce w Sauberze, gdzie zastąpił go Charles Leclerc. 23-latek próbował jeszcze wywalczyć kontrakt w Williamsie, ale Brytyjczycy nie byli zainteresowani jego osobą. Jedyną opcją na sezon 2018 dla młodego kierowcy pozostają starty w serii DTM, w której w roku 2015 zdobył tytuł mistrzowski przy wsparciu Mercedesa.

Niemiecki producent nie zamierza jednak pozostawić Wehrleina bez wsparcia. - On zasługuje na miejsce w Formule 1. Z pewnością to jeden z szybszych kierowców. W tej chwili sytuacja nie wygląda dobrze, jeśli chodzi o dostępne fotele w F1. Jednak na pewno pozostanie w naszej ekipie. Nie jest tylko określone, czy będzie regularnie rywalizować w innej serii wyścigowej niż F1 - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Dotychczasowa kariera Wehrleina w królowej motorsportu trwała tylko dwa lata. W sezonie 2016 był on związany z nieistniejącą już ekipą Manor Racing, po czym otrzymał szansę startów w Sauberze. Dla zespołu z Hinwil zdobył w zeszłym roku 5 punktów. Jego zdaniem, to satysfakcjonujący rezultat, bo samochód Saubera znacząco odstawał od konkurencji. Dla porównania drugi z kierowców, Marcus Ericsson, ani razu nie dojechał do mety na punktowanej pozycji.

- Jestem zadowolony z tych pięciu punktów. Nie wszystkie wyścigi były dobre. Nie wszystkie były takie, jakie bym sobie tego życzył. Uważam jednak, że zrobiliśmy tyle, ile się dało - stwierdził Wehrlein, który zamierza podjąć próbę powrotu do F1 w sezonie 2019.

ZOBACZ WIDEO Kołodziejczyk: Niesamowity zjazd Krychowiaka. Powinien odejść 

< Przejdź na wp.pl