PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Fernando Alonso wylądował w żwirze podczas testów w Barcelonie

Fernando Alonso: sporo zespołów ma problemy

Andrzej Prochota

Fernando Alonso przyznał, że jest zadowolony po pierwszym dniu testów, pomimo porannego incydentu. Hiszpan ocenił także, iż pozostałe zespoły również mają problemy.

Po zaledwie sześciu przejechanych okrążeniach, Fernando Alonso stracił panowanie nad bolidem i wylądował w pułapce żwirowej. W najnowszym McLarenie oderwało się tylne koło. Była to w pewien sposób ironia, bowiem stajnia z Woking zrezygnowała z usług Hondy, a tymczasem Toro Rosso z japońskim producentem zaliczyło bezproblemowy dzień.

Hiszpan zbagatelizował jednak kłopoty z pierwszego dnia. - Problem był bardzo mały, ale niesamowicie widowiskowy. Wiadomo, że bolid w żwirze to wielka sprawa. Nikt jednak nie zauważył sześciu garaży, w których ukryte były rozkręcone samochody z częściami na podłodze - powiedział Hiszpan.

Alonso przyznał również, że celem McLarena na poniedziałek nie było pokonanie sporej liczby kilometrów. - Przejechałem ostatecznie 51 okrążeń, w tym większość popołudniu, gdzie inni mieli spore problemy. Początek testów mogę uznać za udany - oświadczył.

Kierowca McLarena jest również zadowolony z silników Renault. - Wszystko działało dobrze i bardzo sprawnie. Jest kilka rzeczy, które musimy zmienić albo dostosować. Ja jestem bardzo szczęśliwy i uważam, iż w McLaren-Renault jest ogromny potencjał - zakończył Alonso.

ZOBACZ WIDEO Dwa ciosy Schalke i Bayer bez punktów. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl