Materiały prasowe / Force India F1 Team / System Halo w bolidzie VJM11

Force India zaprzecza umyślnej pomocy Mercedesowi. Ferrari uważa inaczej

Rafał Lichowicz

Force India nie przyznaje się, by Esteban Ocon miał na polecenie Mercedesa przepuścić przed siebie Lewisa Hamiltona podczas ostatniego wyścigu w Monako. Zarzut taki wysunęło Ferrari.

Lewis Hamilton po swoim pierwszym, bardzo wczesnym pit stopnie w Grand Prix Monako wyjechał na tor za Estebanem Oconem. Kierowca Sahara Force India F1 Team, który trafił do zespołu w ramach wypożyczenia z Mercedesa, odpuścił łatwo walkę z liderem niemieckiej stajni, wyświadczając w ten sposób przysługę mistrzowi świata.

Kimi Raikkonen, który planował wyprzedzić Hamiltona podczas wizyty w serwisie, narzekał, że jego rywal miał ułatwione zadanie, bo po wymianie opon otrzymał wolną drogę od zespołu, który korzysta z silników Mercedesa.

- Wyjechali z pit stopu w złym momencie, ale Force India ich przepuściło - stwierdził wprost Raikkonen. - My zostaliśmy jeszcze na dwa okrążenia, ale wyprzedzenie stawki było później bardzo czasochłonne. Nam nikt nie dał możliwości tak łatwego przejazdu - dodał Fin reprezentujący Scuderia Ferrari.

Pełniący obowiązki szefa zespołu Bob Fernley zapewnił jednak, że Esteban Ocon jechał "swój" wyścig i nie oglądał się na czołówkę, sam broniąc się przed atakami kierowców z drugiej dziesiątki.

- Dla nas liczyła się przede wszystkim strategia z oponami. Nie było sensu trzymać za sobą Hamiltona, bo chcieliśmy dojechać komfortowo do mety z jednym pit stopem - opowiadał Ferlney. - To nie musiał być Hamilton, w tamtym momencie zachowalibyśmy się podobnie, gdyby chodziło o Ricciardo czy Vettela.

Trzeci na mecie wyścigu w Monako Lewis Hamilton z nutą ironii przyjął spekulacje na temat roli Ocona w obronie swojego miejsca. - Moment, w którym musiałem go wyprzedzić, był chyba najatrakcyjniejszy w całym tym wyścigu - żartował. -  Byłem podekscytowany przez sekundę. On jednak nawet nie chciał walczyć, więc miałem ułatwione zadanie - uzupełnił Brytyjczyk.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!" 

< Przejdź na wp.pl