Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica podczas pit-stopu

F1: Grand Prix Węgier. Williams znów błysnął. Rewelacyjne pit-stopy Russella i Kubicy

Łukasz Kuczera

2,19 s - tyle trwał najkrótszy pit-stop podczas Grand Prix Węgier. W takim czasie mechanicy Williamsa wymienili koła w samochodzie George'a Russella. Równie dobry wynik uzyskali w przypadku Roberta Kubicy - 2,27 s.

W poprzednim wyścigu F1 na Hockenheim oglądaliśmy aż 78 pit-stopów, co było spowodowane zmiennymi warunkami pogodowymi. Pod tym względem Grand Prix Węgier było znacznie spokojniejsze i większość kierowców tylko raz odwiedziła swoich mechaników.

Mniejszy tłok w alei serwisowej sprawił, że mechanicy mieli mniej okazji, by wykazać się refleksem. Najlepiej wypadli mechanicy Williamsa, którzy w czasie 2,19 s zmienili koła w samochodzie George'a Russella. Niewiele gorszy wynik uzyskano w przypadku pit-stopu Roberta Kubicy. Trwał on 2,27 s.

Czytaj także: Wzruszające chwile dla Kubicy na Hungaroringu

Williams był bliski tego, by mieć w Grand Prix Węgier dwa najszybsze pit-stopy. Brytyjską ekipę przedzielił jednak Red Bull Racing, któremu wymiana kół w maszynie Maxa Verstappena zajęła 2,26 s.

Wyścig F1 na Hungaroringu jest najlepszym dowodem na to, że Williams i Red Bull Racing wiodą prym jeśli chodzi o pracę mechaników i sprawną obsługę kierowców podczas pit-stopów. Nawet jeśli ekipa Kubicy zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1, to pod tym względem może stanowić wzór do naśladowania.

Czytaj także: Robert Kubica za kierownicą... Fiata 126p

ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku 

< Przejdź na wp.pl