Materiały prasowe / Na zdjęciu: Tor Losail w Katarze

Stało się. Nowe państwo dołącza do F1 i to na wiele lat

Łukasz Kuczera

Spekulowano o tym od dłuższego czasu, aż w czwartek oficjalnie stało się faktem. GP Kataru wkrótce pojawi się w kalendarzu F1. Nowy wyścig organizowany będzie przez co najmniej 10 lat, co jest sporym zaskoczeniem.

O możliwości rozegrania GP Kataru w padoku Formuły 1 spekulowało się od wielu tygodni. Wynikało to z faktu, że królowa motorsportu ma spore problemy z jesiennymi wyścigami, co jest pokłosiem ciągle trwającej pandemii koronawirusa. Odwołano już wyścigi w Australii czy Japonii, a równie niepewne są te zaplanowane w Brazylii i Meksyku.

Spodziewano się jednak, że GP Kataru do kalendarza F1 "wskoczy" awaryjnie - tylko na sezon 2021. Tymczasem w czwartek poinformowano oficjalnie o zawarciu 10-letniego porozumienia pomiędzy F1 a władzami Kataru i toru Losail.

Pierwsza w historii edycja GP Kataru odbędzie się w dniach 19-21 listopada, zastępując w terminarzu odwołane GP Australii. W sezonie 2022 do wyścigu nie dojdzie - w okresie jesienno-zimowym w tym państwie trwać będą piłkarskie mistrzostwa świata. Dlatego postanowiono, aby dwie wielkie imprezy nie kolidowały ze sobą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz 

GP Kataru powróci zatem do kalendarza w roku 2023 i będzie się w nim znajdować co najmniej do końca sezonu 2032. Zdaniem ekspertów, tak długa umowa ma wynikać z faktu, że szejkowie z Kataru zapłacili pokaźną sumę za prawa do organizacji F1.

Katar to czwarte państwo na Bliskim Wschodzie, które będzie gościć królową motorsportu. Wcześniej na współpracę z F1 zdecydowały się Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Arabia Saudyjska. W każdym z tych przypadków wspomniane państwa płaciły i nadal płacą fortunę za możliwość goszczenia królowej motorsportu, poprawiając wyniki finansowe F1.

Tor Losail został otwarty w roku 2004. Od tego momentu regularnie gości mistrzostwa świata MotoGP. Dysponuje też nowoczesnym, sztucznym oświetleniem. Dzięki niemu począwszy od sezonu 2007 motocykliści z MotoGP rywalizują po zmroku.

Czytaj także:
Kierowca F1 wytoczył proces gigantowi. Dostanie pokaźne odszkodowanie
Czy zdążą na czas? Tor dopiero powstaje, a wyścig F1 w grudniu

< Przejdź na wp.pl