Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz za kierownicą Ferrari

Ferrari ma przewagę nad Mercedesem? Obawy Niemców

Łukasz Kuczera

Czy sezon 2022 będzie stał pod znakiem wielkiego powrotu Ferrari? Tego obawia się kierownictwo Mercedesa. Słabsze wyniki w ostatnim okresie sprawiły, że Włosi mogli spędzić więcej czasu w tunelu aerodynamicznym.

Formuła 1 wprowadziła niedawno przepisy, które prowadzić mają do wyrównania rywalizacji. Za ich sprawą zespoły z końca stawki mogą spędzać więcej czasu w tunelu aerodynamicznym, aby nadgonić dystans do czołówki F1. Przed sezonem 2022 na nowym rozwiązaniu może skorzystać Ferrari. Włosi mają za sobą dwie mocno nieudane kampanie.

Zwłaszcza w sezonie 2020 włoskiej ekipie nie wiodło się najlepiej, bo zajęła dopiero szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. To przełożyło się na większą liczbę godzin w tunelu aerodynamicznym względem Mercedesa czy Red Bull Racing.

- Możliwość spędzenia większej ilości czasu w tunelu aerodynamicznym jest czymś, co trzeba mieć na uwadze. Ta przewaga może wynosić nawet kilka dziesiątych - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa, cytowany przez racingnews365.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show! 

- Jesteśmy częścią tych regulacji. To dobrze, że pojawia się konkurencja. Ciekawie będzie zobaczyć, w którym miejscu znajdują się dane zespoły - dodał Austriak.

Co więcej, Mercedes i Red Bull Racing do samego końca rywalizowały o tytuł w sezonie 2021, podczas gdy Ferrari nie walczyło o zwycięstwa i od samego początku myślało głównie nad bolidem szykowanym na rok 2022. To kolejna przewaga Włochów względem konkurencji.

- Obecnie nie skreślam żadnego zespołu. Na początku sezonu każda z ekip może być wysoko. Widzieliśmy to w roku 2009, gdy przy okazji zmiany w przepisach Brawn GP wykorzystało podwójny dyfuzor. Jeśli któryś zespół wprowadził jakieś innowacje, odkrył możliwości w przepisach zmieniające zasady gry, to na początku może dyktować tempo - podsumował Wolff.

Ferrari swój ostatni wyścig wygrało we wrześniu 2019 roku. Natomiast z mistrzostwa w Maranello cieszono się w sezonie 2007, gdy najlepszym kierowcą F1 został Kimi Raikkonen. Włosi wierzą, że tegoroczny model F1-75 przerwie 15-letni okres oczekiwania na kolejny tytuł.

Czytaj także:
Ferrari ma za sobą ważne rozmowy. Czy na torze posypią się iskry?
Sezon prawdy Fernando Alonso. To jego ostatnia szansa

< Przejdź na wp.pl