Sto punktów w żeńskiej koszykówce, to nie jest łatwa sprawa - komentarze po meczu CCC Polkowice - Widzew Łódź
W sobotnie popołudnie polkowiczanki zdemolowały Widzew Łódź w dziewiątej Kolejce Ford Germaz Ekstraklasy. Pomarańczowym do uzyskania symbolicznych 100 punktów zabrakło tylko jednego oczka, mimo to gra miejscowych koszykarek mogła się podobać kibicom.
Piotr Neyder (trener Widzewa): Przede wszystkim gratulacje dla drużyny CCC Polkowice oraz trenera Arkadiusza Rusina. Myślę, że dostaliśmy w tym meczu dobrą lekcję koszykówki od zespołu z Polkowic. Przeciwnicy pokazali nam nasze błędy i to nad czym musimy jeszcze popracować . Od początku pierwszej kwarty było widać przewagę gospodarzy. My dzisiaj akurat nie byliśmy w stanie nic zrobić aby powalczyć z polkowiczankami. W naszym zespole chyba nastąpił lekki kryzys po ostatnich dwóch ligowych zwycięstwach. Mimo wszystko dziękuję moim dziewczynom, że wytrwały do końca tego spotkania.
Arkadiusz Rusin (trener CCC): Cieszę się z kolejnego zwycięstwa i z kolejnego dobrego meczu moich dziewczyn. Dzisiaj była powtórka pierwszej kwarty z ostatniego meczu w Eurolidze z Tarbes, czyli skuteczna gra na obwodzie i kontra, a gdy ma się już przewagę to wtedy dużo łatwiej się gra oraz dyktuje warunki. Gratuluję koszykarkom takiego meczu jaki dziś rozegrały.
Leona Jankowska (Widzew): Patrząc na statystyki, to wychodzi na to, że zagrałyśmy dzisiaj słabo w ataku. W pierwszej połowie ze strony CCC poszło parę kontr oraz trójek i to zadecydowało o naszej porażce. Przewaga fizyczna oraz wzrostu też była po stronie zespołu z Polkowic, było nam ciężko coś zebrać z tablic oraz rzucić spod kosza. Próbowałyśmy wtedy rzucać z półdystansu oraz za trzy, ale kiepsko to wychodziło.
Sharnee Zoll (CCC): Myślę, że było nasz najlepszy mecz w tym sezonie, jeżeli chodzi o grę zespołową. Stanowiłyśmy zespół, wzajemnie sobie pomagałyśmy i podpowiadały na parkiecie. Grałyśmy bardzo ofensywnie. Sto punktów w żeńskiej koszykówce, to nie jest łatwa sprawa, starałyśmy się, ale niestety nie wyszło.