Rosyjski gigant zakończy euroligowe nadzieje Stelmetu? - zapowiedź meczu Stelmet Zielona Góra - Uniks Kazań

Dawid Borek

Uniks Kazań będzie pierwszym rywalem Stelmetu Zielona Góra w walce o Euroligę. Czy podopiecznych Andrzeja Adamka stać na pokonanie rosyjskiego giganta?

Zielonogórzanie w ostatnich dwóch sezonach czterokrotnie rywalizowali z Uniksem Kazań w rozgrywkach Pucharu Europy. Biało-zieloni wygrali jedno starcie, a trzy mecze zakończyły się porażką polskiej drużyny. W Winnym Grodzie wierzą, że w środowym pojedynku z rosyjskim gigantem Stelmet sprawi niespodziankę, gdyż zdecydowanym faworytem spotkania w ramach pierwszej rundy kwalifikacji do Euroligi są podopieczni Argirisa Pedoulakisa.

Uniks ma w swoim składzie wiele gwiazd. Najlepszy strzelec Euroligi z ubiegłego sezonu Keith Langford, doświadczeni koszykarze z przeszłością w NBA James White czy D'Or Fischer, a także bardzo skuteczni Viktor Sanikidze i Kostas Kaimakoglou bez wątpienia będą bardzo trudnymi rywalami dla ekipy pod wodzą Andrzeja Adamka. Mimo mocniejszego zestawienia na papierze, biało-zieloni są pozytywnie nastawieni przed środowym spotkaniem i wierzą w swoje szanse. - Personalnie czujemy się bardzo dobrze. Nigdy nie można czuć się zbyt mocno, ale jesteśmy pewni siebie i wierzymy w nasze szanse. Jedziemy do Belgii jako skromna drużyna, bo Uniks Kazań to trudny przeciwnik. Trzeba mieć głowę na ramionach, wiedzieć kim się jest i dać z siebie wszystko - powiedział Aaron Cel.

Zielonogórzanie wygrali jeden z trzech meczów z Uniksem
Zielonogórzanie są podbudowani ostatnim zwycięstwem nad mistrzami Czech - drużyną CEZ Basketball Nymburk. W piątek wicemistrzowie Polski pokonali czeski zespół 92:70, czym udowodnili, że drzemie w nich spory potencjał. Jeżeli na wysokim poziomie zagrają Quinton Hosley, Steve Burtt i Łukasz Koszarek, a liderów drużyny skutecznie wesprą pozostali zawodnicy, to biało-zieloni mogą pokusić się o pokonanie Uniksu. - Wiemy, że Uniks jest bardzo groźną drużyną, ale my pojechaliśmy do Ostendy w jasnym celu - wygrać z nimi i bić się o miejsce w Eurolidze. Nikt tego w naszym zespole nie ukrywa - skomentował Daniel Johnson.

Zwycięzca tego spotkania w drugiej rundzie kwalifikacji do Euroligi zagra z triumfatorem starcia Hapoel Jerozolima - CEZ Basketball Nymburk.

Środowy pojedynek w Ostendzie rozpocznie się o godzinie 20:45. Mecz będzie transmitowany na antenie TVP Sport.

< Przejdź na wp.pl