Derrick Rose: Mistrzostwo kwestią czasu

Piotr Szarwark

Derrick Rose powraca po kontuzji na ligowe parkiety i wierzy, że jego Chicago Bulls będą w stanie włączyć się do walki o mistrzostwo.

Pomimo wszelkich przeciwności losu, jakie w ostatnich latach spotkały Derricka Rose'a, koszykarz mentalnie czuje się bardzo silny i otwarcie mówi o celach na najbliższą przyszłość. - Wiemy, że mamy przed sobą spore możliwości, jeśli chodzi o włączenie się do walki o mistrzostwo. Być może nie w tym roku, być może nie w przyszłym, ale czuję, że mamy w sobie siłę. Wiem, że wygram mistrzostwo w przyszłości, mam takie przeczucie - powiedział.

Niespełna 26-letni gracz otrzymuje przeróżne głosy ze środowiska ligi NBA, które w dużej mierze dotyczą jego dyspozycji po dwóch latach przerwy. - Mając za sobą dwa takie urazy, pytania wobec mojej osoby ciągle będą się pojawiać. Nie martwię się o to. Fanom Bulls milion razy mogę powiedzieć, że wszystko będzie dobrze - skomentował.

Rzecz jasna w stronę Rose'a kierowane są liczne głosy wsparcia, na czele z trenerem Tomem Thibodeau. - Rose'a zawsze charakteryzowała pewność siebie i dla tego dużo ważniejsze jest, aby mentalnie doszedł do siebie, nawet bardziej niż fizycznie. Gdy zagrał trzy mecze z rzędu na mundialu, wiedziałem, że jest coraz lepiej. Teraz najważniejsze, aby dużo trenował, dużo grał. Będę z tego tylko same plusy - przyznał.

Chicagowskie Byki pierwszy mecz przygotowawczy rozegrają już w najbliższy poniedziałek. U siebie zagrają z zespołem Marcina Gortata - Washington Wizards.

< Przejdź na wp.pl