Kapitalna dyspozycja Mylesa McKaya
Aż 35 punktów w sobotnim spotkaniu przeciwko Treflowi Sopot zdobył Myles McKay. Był to dla niego najlepszy mecz w tym sezonie na parkietach TBL.
Tylko 30 minut potrzebował Myles McKay na to, aby zdobyć 35 punktów! Amerykanin w tym meczu praktycznie w ogóle się nie mylił. Na 19 rzutów z gry trafił 13 (10/14 za dwa, 3/5 za trzy). Do swojego dorobku dołożył jeszcze cztery zbiórki, asystę i przechwyt.
Warto zaznaczyć, że Amerykanin w samej czwartej kwarcie zdobył aż 19 oczek z 32 całej drużyny. Śmiało można powiedzieć, że McKay poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w tym spotkaniu. Po meczu zawodnik bardzo skromnie wypowiadał się na temat swojego występu. - Ja bohaterem? Nie, nigdy w życiu. Po prostu robiłem to, co do mnie należy i czego wymaga ode mnie trener - mówił McKay.
- Taka jest właśnie nasza drużyna. Nigdy się nie poddajemy, walczymy do samego końca i to może się podobać kibicom. Przez pełne 40 minut zasuwamy i nie zważamy na wynik, który jest na tablicy świetlnej - dodał McKay.
Amerykanin jest obok Kena Browna najlepszym strzelcem w zespole MKS Dąbrowa Górnicza. Zawodnik średnio dostarcza 16,2 oczek. Ciekawostką jest fakt, że McKay tylko w czterech spotkaniach nie zanotował podwójnej zdobyczy punktowej na 16 rozegranych meczów.