Asseco Gdynia: Najpierw trener, później gracze

Karol Wasiek

Działacze Asseco Gdynia czekają na decyzję Davida Dedka, który przez ostatnie dwa lata prowadził zespół. Czy Słoweniec zostanie na tym stanowisku?

- Czekamy na odpowiedź trenera. To jest dla nas kluczowa sprawa. Dopiero później będziemy zastanawiali się nad budową zespołu - mówi nam Robert Wierzbicki, dyrektor sportowy w Asseco Gdynia.

Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że słoweński opiekun na dniach ma dać odpowiedź gdyńskim działaczom. Ostatnio informowaliśmy o tym, że kilka klubów jest zainteresowanych pozyskaniem Davida Dedka na kolejne rozgrywki.

Słoweniec od dwóch lat pełni funkcję pierwszego trenera. Szkoleniowiec radził sobie znakomicie - dwukrotnie awansował do fazy play-off. Dedek otrzymał propozycję nowego kontraktu. Umowa jest wieloletnia, ale w tej chwili nie wiadomo, czy trener zgodzi się podpisać nowy kontrakt.

- Nie ma ludzi niezastąpionych. Trener Dedek to na pewno dobry szkoleniowiec, ale każdego można zastąpić. Kiedyś przecież nie było trenera Dedka, a sukcesy były. Osobiście chciałbym, żeby pozostał - mówi nam Piotr Szczotka, kapitan zespołu oraz trener od przygotowania motorycznego, który na pewno zostanie w Gdyni. Ważne umowy z klubem mają również Sebastian Kowalczyk, Filip Matczak, Jakub Parzeński, Roman Szymański i Ovidijus Galdikas.

< Przejdź na wp.pl