PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS

Historyczny występ Marcina Gortata, pierwszy taki mecz od prawie 19 lat

Piotr Szarwark

Marcin Gortat w starciu z Philadelphią 76ers nie tylko ustanowił nowy rekord kariery pod względem zbiórek, ale powtórzył też wyczyn Chrisa Webbera sprzed 19 lat.

To była wyjątkowa noc dla Marcina Gortata. Środkowy Washington Wizards wyróżniał się na parkiecie Verizon Center i mocno przyczynił się do kolejnego zwycięstwa swojego zespołu - zapisał w swoim dorobku 18 punktów (z czego aż 13 w czwartej kwarcie), 20 zbiórek oraz 5 asyst. Pod względem zebranych piłek ustanowił nowy rekord kariery.

Jak się również okazuje, 32-latek został pierwszym graczem Wizards od blisko 19 lat, który zaliczył występ na takim poziomie, jeśli chodzi o zdobyte punkty, zbiórki i asysty. Ostatni raz w koszulce ekipy z Waszyngtonu dokonał tego Chris Webber w sezonie 1996/97.

Pierwszy raz w wyjściowej piątce wybiegł Markieff Morris - zawodnik pozyskany przez Wizards tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Skrzydłowy rozegrał bardzo dobre zawody zdobywając 16 punktów i 13 zbiórek. Gortat i Morris już po pierwszej połowie mieli na koncie dwucyfrową liczbę zbiórek, co również po raz ostatni w Waszyngtonie wydarzyło się dość dawno. W styczniu 2002 roku taka sztuka wyszła Jahidiemu White'owi i Popeye'owi Jonesowi.

Po przerwie spowodowanej Weekendem Gwiazd, zespół Randy'ego Wittmana poważnie wziął się do odrabiania strat z pierwszej części rozgrywek. Po All-Star Weekend Wizards zwyciężyli w sześciu z ośmiu rozegranych spotkań. Wciąż jednak znajdują się poza ósemką Konferencji Wschodniej, ale tracą już tylko 1,5 meczu do czterech ekip, które bezpośrednio wyprzedzają ich w tabeli.

Zobacz wideo: Kim będzie rywal Bońka na stanowisko prezesa PZPN? 

< Przejdź na wp.pl